Strona główna » Miś Paddington na herbatce u Elżbiety II
Ciekawostki Książki dla dzieci

Miś Paddington na herbatce u Elżbiety II

Miś Paddington i Elżbieta II

Czy wiesz, z jakiego kraju pochodzi jeden z najsłynniejszych niedźwiadków z literatury dla najmłodszych, Miś Paddington? Kto miał w zwyczaju zaczytywać się w opowieściach Michaela Bonda, z pewnością pamięta, że Paddington urodził się w Peru. Jednak przypadkiem znalazł się w Anglii i w taki oto sposób stał się symbolem tego kraju. Dlaczego akurat teraz o nim wspominamy?

Są ku temu aż dwa powody. Po pierwsze, bohater książki wystąpił ostatnio z samą królową Elżbietą II w skeczu nakręconym z okazji Platynowego Jubileuszu monarchini. A po drugie, niedźwiadek kilka dni temu obchodził swoje urodziny. Co ciekawe, podobnie jak królowa Wielkiej Brytanii świętuje je dwa razy w roku!

Czy wiesz, co królowa nosi w swojej torebce?

Nikt z pewnością nie spodziewał się po zazwyczaj zachowawczej Elżbiecie II udziału w zabawnym skeczu. I to na dodatek z udziałem Misia Paddingtona! Okazuje się, że nawet najbliżsi członkowie rodziny Windsorów nie wiedzieli o całym przedsięwzięciu. Trzeba przyznać, że mimo 70 lat panowania na tronie, królowa potrafi zaskoczyć.

Jej Wysokość jest znana ze swojego poczucia humoru, więc nie powinno dziwić, że zdecydowała się wziąć udział w dzisiejszym skeczu. Zainteresowanie procesem filmowania i animacji było ogromne, a możliwość zaproszenia słynnego niedźwiadka na herbatę była po prostu zbyt zabawna, by ją przegapić.

– rzecznik Pałacu Buckingham

Nas skecz, w którym głównych bohaterów przyjęcia z angielską herbatką gra 96 – letnia królowa Anglii i nieporadny Miś Paddington, rozbawił do łez. Trudno było więc nie podzielić się tutaj tak fantastycznym filmikiem, który wywołuje śmiech i rozczula do ostatniej minuty. Mamy tu i trochę magii angielskiego dworu, motywy bajkowe (niestety niedźwiadek z książki M. Bonda nie istnieje naprawdę) i humor, chociaż nie tylko brytyjski. Niecały 3-minutowy film umieszczony na YouTube zatytułowany „Ma’amalade sandwich Your Majesty?” bawi niezależnie od kraju pochodzenia.

A na końcu dowiadujemy się, co królowa ukrywa w swojej torebce. W ramach zachęty dodajmy jeszcze, że wideo ma już ponad 5 milionów wyświetleń! Kto wie, czy ten króciutki skecz nie pobije popularnością samego serialu „The Crown” 😉

Miś Paddington

Jeśli ten krótki seans z udziałem królowej natchnie Cię do powrotu do lub może odkrycia świetnie napisanej serii angielskiego pisarza, to dobrze się składa. Od kilku ostatnich miesięcy Wydawnictwo Znak Emotikon dba o dostępność książek o Misiu Paddingtonie na polskim rynku książki. Bez problemu więc znajdziesz interesujące Cię tytuły, których pierwsze części ukazały się w latach 50. i 60. ubiegłego wieku. Ważna też informacja dla książkowych estetów – każdy egzemplarz jest wydany w twardej oprawie.

W księgarniach znajdziesz poniższe tytuły serii o Misiu Paddingtonie:

Kasia

Kiedy byłam w zerówce, nauczyłam się czytać, żeby już więcej się nie nudzić. Od tej pory pochłaniałam kolejne książki, czytając – ku zgrozie pozostałych domowników – przez pierwsze lata na głos. Z kolei w szkole cały czas kończyło mi się miejsce na bibliotecznej karcie, bo byłam tam codziennym gościem. W zawrotnym tempie przerobiłam wszystkie tytuły Astrid Lindgren i do dziś mam sentyment do „Ronji, córki zbójnika”. Chociaż moim ukochanym tytułem z dzieciństwa pozostaje wciąż „Zajączek z rozbitego lusterka”. Na szczęście wraz z wiekiem miłość do książek nie zanikła, a wręcz miała okazję rozkwitnąć dzięki już ponad 5 – letniej pracy w księgarni.
Jednak nie samą literaturą żyje człowiek. Kiedy nie czytam, haftuję tamborki z joginkami i wyciszam umysł, praktykując ashtangę. Za to z wykształcenia jestem psychologiem i arteterapeutką, dlatego mam słabość do psychologicznej literatury i książek Yaloma. Uwielbiam dzieci i kocham literaturę dziecięcą, więc niech nie zdziwi Cię duża liczba wpisów na temat moim zdaniem najbardziej wartościowych książek dla najmłodszych. Sama posiadam ich zawrotną liczbę - nie bez powodu maluchy znajomych mówią na mnie „ciocia od książek”. W kościach czuję, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zostanę pisarką książek dla dzieci. Ale wracając do teraz – na co dzień trenuję swoją cierpliwość, dzieląc dom z czwórką kotów i znajdując kłaki oraz żwirek we wszystkich możliwych miejscach.

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować