Strona główna » „Miejmy do tego dystans”, czyli jak się odnaleźć, gdy wszystko przeraża
Literatura obyczajowa Polecenia

„Miejmy do tego dystans”, czyli jak się odnaleźć, gdy wszystko przeraża

Miejmy do tego dystans

„Miejmy do tego dystans” to zdecydowanie nietuzinkowa powieść, przy której równie często będziesz się śmiać, jak i mieć ściśnięte gardło i łzy na końcu nosa. Anna Chaber funduje nam emocjonalny rollercoaster i pokazuje, że pozornie zwyczajne życie i codzienne problemy są tym, co potrafi człowieka najbardziej dobić. Czemu więc warto sięgnąć po tę książkę?

„Miejmy do tego dystans”

Książka „Miejmy do tego dystans” miała swoją premierę 26 kwietnia i od tego czasu zachwyt nad nią nie słabnie. Jej główną bohaterką jest Ola, a cała powieść jest kontynuacją „Do wesela się wyrobię”. Spokojnie jednak, tę powieść możesz czytać nie znając pierwszej części z cyklu, bez problemu się w niej odnajdziesz. Tutaj autorka przenosi nas do początku 2020 roku i czasu tuż sprzed pandemii. Opisuje jej wybuch przypominając paraliż, jaki w nas wywołała. Pokazuje, jak dalekosiężne plany zniknęły, a ludzi ogarnęło przerażenie.

Ola jest zmuszona pozostać w swoim mieszkaniu, w którym czuje się potwornie samotna. Jej bracia i chłopak są daleko, a po wybuchu pandemii ich powrót do domu staje się bardzo trudny. Kobieta musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, w której nie ma miejsca na swobodę, wyjście do kina czy spokojne wypicie filiżanki kawy w kawiarni. Zaczyna więc mówić do swojego kaktusa, którego podlewa resztkami kawy, ale ten uparcie milczy i nie chce jej odpowiadać.

Kobieta dużo myśli o swoim życiu i tworzonych przez nią relacjach. Stara się naprawić zniszczoną przyjaźń z Alą i nade wszystko zachować spokój. Wie, że jej sytuacja życiowa nie jest najlepsza, dlatego też mówi sobie, że powinna zachować dystans i zaczekać, aż wszystko się zmieni i w tunelu zacznie pojawiać się światełko.

Autorka poruszyła w tej książce tematy trudne, związane z zagubieniem, przerażeniem, samotnością czy endometriozą. I jednocześnie pokazała, że o tym, co bolesne, można pisać lekko i z humorem. Dzięki temu momentami się zaśmiejesz. Miej jednak przy sobie chusteczki, bo losy Oli wywołają też łzy. Ta powieść jest mocna, dobra, obfitująca w całe spektrum emocji. Zdecydowanie warto mieć ją w swojej biblioteczce.

Książkę „Miejmy do tego dystans” możesz znaleźć tutaj.

Aleksandra

Jestem kocią mamą i maniaczką książek. Czytam kiedy tylko mogę, a staram się robić tak, by móc jak najczęściej. Z wykształcenia i zamiłowania jestem filolożką polską, copywriterem, korepetytorką i instruktorką jogi. Uwielbiam poradniki, literaturę psychologiczną, ezoteryczną i thrillery. Przygotowuję dla Ciebie recenzje najlepszych książek. Nie wyobrażam sobie dnia bez medytacji, aromatycznej kawy i przynajmniej kilku rozdziałów dobrej lektury. Piszę, bo jak kiedyś zaczęłam, to do teraz nie mogę przestać. 😉 Jeśli chcesz poznać mnie lepiej, możesz znaleźć mnie na moim blogu: www.znakomita.com

Aleksandra

Jestem kocią mamą i maniaczką książek. Czytam kiedy tylko mogę, a staram się robić tak, by móc jak najczęściej. Z wykształcenia i zamiłowania jestem filolożką polską, copywriterem, korepetytorką i instruktorką jogi. Uwielbiam poradniki, literaturę psychologiczną, ezoteryczną i thrillery. Przygotowuję dla Ciebie recenzje najlepszych książek. Nie wyobrażam sobie dnia bez medytacji, aromatycznej kawy i przynajmniej kilku rozdziałów dobrej lektury. Piszę, bo jak kiedyś zaczęłam, to do teraz nie mogę przestać. 😉
Jeśli chcesz poznać mnie lepiej, możesz znaleźć mnie na moim blogu: www.znakomita.com

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować