W świecie literatury dziecięcej często zadziwiające historie mają źródło w rzeczywistości. Opowieści o zwierzętach, które dominują wśród książek dla dzieci i kształtują wyobraźnię najmłodszych czytelników, nie zawsze biorą się z czystej fantazji autora. Zdarza się, że prawdziwe wydarzenia z udziałem różnych zwierząt stają się źródłem niezwykłych opowieści, które bawią, uczą i wzruszają. Dla pisarza literatury dziecięcej sztuką jest odnaleźć w tych autentycznych historiach iskrę, którą przekuje się w barwne bajki i doda jeszcze do nich szczyptę magii. Książki dla dzieci oparte na prawdziwych wydarzeniach oferują nie tylko rozrywkę, ale również możliwość zanurzenia się w fascynujący świat natury. Poniżej znajdziesz trzy książki dla dzieci, które są właśnie owocem połączenia prawdziwych historii ze świata zwierząt z talentem pisarzy.
„Książkożercy. Wielka wyprawa manula Magellana”
O tej niewielkiej objętościowo książeczce pisaliśmy już na naszym blogu w związku z otrzymaniem przez manula Magellana tytułu najpiękniejszego i najważniejszego manula 2023 roku. Tutaj przypominamy więc tylko, że fabuła książki „Wielka wyprawa manula Magellana” została zainspirowana prawdziwą historią. Kotowaty drapieżnik uciekł z poznańskiego zoo w 2020 roku i pozostawał na wolności przez kilka dni. Jego wyprawa miała na szczęście dobre zakończenie. Manul cały i zdrowy wrócił na swój wybieg i od tego czasu, na cześć swojej eskapady po Poznaniu, nosi imię Magellan.
Więcej o tytułowym manulu i jego zaskakującej wyprawie przeczytasz w naszym poprzednim artykule. A jeśli zdecydujesz się sięgnąć ze swoim dzieckiem po książkę Patrycji Pokory, to podpowiadamy, że jest to łatwa lektura do samodzielnego czytania nawet przez 7-latka. Tytuł ukazał się w serii Książkożercy Wydawnictwa Wilga, co oznacza, że jest adresowany do dzieci, które uczą się czytać.
„Trzy krowy w niebieskich kajakach”
Ta historia może Cię zaskoczyć, bo trudno uwierzyć, że przyśniła się autorowi. A jednak nie tylko się nie przyśniła, ale była inspirowana prawdziwymi wydarzeniami z życia polskich krów (!). Spisać ją i troszkę podkoloryzować postanowił Andrzej Marek Grabowski („Biuro dzieci znalezionych”, „Instrukcja obsługi pieska Jacósia”), a wydania podjęło się Wydawnictwo Adamada.
Tytułowe trzy krowy – Gryzelda, Mućka i Fela – czują, że są znudzone swoim dotychczasowym życiem, mają dość codziennej monotonii i złego traktowania. Chcąc poczuć wolność i odkryć świat, wymyślają szalony plan. Wynajmą kajaki z pobliskiej wypożyczalni i wyruszą w nieznane. Jak postanawiają, tak czynią. Mimo że bohaterki bajki są krowami, postanawiają przezwyciężyć wszelkie przeciwności i ruszyć w pełną przygód podróż. Podczas tej szalonej wyprawy spotykają nowych przyjaciół i przeżywają niezapomniane chwile. Dołączają nawet do stada żubrów, z którymi żyją długo i szczęśliwie, a nawet doczekają się potomstwa. Chociaż nie jest jasne, czy rzeczywiście krowy korzystały z kajaków, opowieść ta pokazuje, że czasem nawet najbardziej zaskakujące marzenia mogą stać się rzeczywistością.
Książka „Trzy krowy w niebieskich kajakach” czerpie inspirację z prawdziwej historii krowy rasy limousine, która uciekła od rolnika i dołączyła do żubrów mieszkających na terenie Puszczy Białowieskiej. O intrygującej obserwacji w świecie zwierząt stało się głośno w styczniu 2018 roku, kiedy przyrodnicy z tamtych rejonów Polski zrobili zdjęcia nietypowej gromadzie. Według dostępnych informacji krowa uciekła razem z 10 innymi koleżankami, które zostały jednak szybko złapane. Ona jedna, zwana w prasie jako „najsłynniejsza uciekinierka w Polsce”, postanowiła spróbować swojego szczęścia u boku nowych kompanów.
„Zbój”
Jesienią 2021 roku w polskich Karkonoszach turyści mogli spotkać nietypowe, jak na te górskie warunku, zwierzę. Otóż samiec i samica lamy uciekli z Western City, parku rozrywki, który mieści się koło Karpacza. Samica została szybko złapana i zawieziona do ośrodka, natomiast samiec czerpał przyjemności z wolności aż 4 miesiące. Samotna lama wielokrotnie witała pieszych na górskich szlakach i chętnie pozowała do zdjęć.
Joanna Jagiełło („Urodziny”, „Zielone martensy”) postanowiła niesforną lamę z Karkonoszy uczynić bohaterką swojej książki dla dzieci zatytułowanej „Zbój”. W mistrzowsko zilustrowanej przez Marcina Minora historii poznajemy losy dwóch lam. Regina i Zbój postanawiają opuścić swoją bezpieczną zagrodę i wyruszyć na niezwykłą, górską wyprawę. Jednak Regina szybko wraca do domu, ale Zbój podąża za marzeniem o wolności, spacerując po górach przez wiele miesięcy. W głębi serca marzy on o powrocie w rodzinne Andy i ma nadzieję na spotkanie z Duchem Gór. W trakcie swojej przygody Zbój spotyka wiele fascynujących zwierząt, odkrywa świat, jakiego do tej pory nie znał, i zastanawia się nad istotą życia.
„Zbój” Joanny Jagiełły to obowiązkowa pozycja do przeczytania dla wszystkich małych miłośników lam, którzy są ciekawi spojrzenia na świat z lamy punktu widzenia. Książka ukazała się w serii Zwierzaki Wydawnictwa Agora dla dzieci.
Skomentuj