Trudno znaleźć małżeństwo, które nie borykałoby się z problemami w swojej relacji. Niektórzy zbyt dużo pracują, inni stają się skupieni na swoich pragnieniach lub uciekają w używki, bo trudno im znieść monotonię codzienności. Podobno nawet najgorętszy żar z czasem gaśnie, a ludzie po wielu wspólnych latach mają problem ponownie go wzniecić. Czy to jednak powód do rozstania? W bardzo ciekawy sposób takie zawirowania opisał Joseph Murray w „Miłość od pierwszej zdrady”. Ta książka bawi, ale i w wielu sytuacjach otwiera oczy…
„Miłość od pierwszej zdrady”
Głównymi bohaterami książki są Tara i Colin. Po 18 latach wspólnego życia i kilku nieudanych próbach zapłodnienia za pomocą in vitro przechodzą bardzo poważny kryzys. Ich małżeństwo zaczyna wisieć na włosku. Nie ma już ognia, nie ma wzajemnej fascynacji. Są za to problemy, które zaczynają tę dwójkę coraz bardziej przytłaczać. Tara ma dość kolejnych prób zapłodnienia i chce oswoić się z myślą, że nigdy nie będzie miała potomstwa. Za to Colin pragnie próbować do skutku i nie wyobraża sobie, że mógłby z Tarą nie mieć dzieci.
Niestety kryzys coraz bardziej się nasila i pewnego dnia para decyduje się na dość niecodzienne rozwiązanie. Oboje decydują się na skorzystanie z dziwnej aplikacji randkowej, która umożliwia nawiązanie romansu osobom, które są już w związkach… O dziwo i Tara i Colin zostają sparowani w 100% z innymi użytkownikami, którzy według algorytmu doskonale do nich pasują. Bohaterowie próbują więc nawiązać nowe relacje…
Oczywiście książka „Miłość od pierwszej zdrady” to komedia romantyczna, która w krzywym zwierciadle pokazuje, co może doprowadzić do kryzysu i jak trudno z niego wyjść. Autor rewelacyjnie pokazał, jak bardzo myślenie kobiet różni się od myślenia mężczyzn. Opisał również, w jak prosty sposób niektórzy wyolbrzymiają i doszukują się dziury w całym. W ten sposób zwrócił uwagę, że często to, czego naprawdę pragniemy, znajduje się tuż pod nosem, ale w codziennej rutynie zdajemy się tego nie zauważać.
Jak daleko posuną się bohaterowie, by uświadomić sobie, z kim tak naprawdę chcą żyć? Jakie będą mieli granice? Ta książka jest zabawna, a dialogi nieraz wywołają łzy śmiechu. Jednak pod przykrywką humoru czai się wiele spostrzeżeń dotyczących tego, jak bardzo rutyna, wyolbrzymienia czy nuda potrafią zniszczyć to, co faktycznie cenne. Ta książka daje do myślenia i dla niejednej osoby może stać się takim kubłem zimnej wody, który pokaże, by nie brnąć tam, skąd zwykle wyjścia już nie ma.
Książkę „Miłość od pierwszej zdrady” znajdziesz tutaj.
Skomentuj