Zbyt dużo niedopowiedzeń. Książka „Miłość jak wino”

Uczucia i relacje tworzone przez każdego z nas z jednej strony wydają się schematyczne, a z drugiej każda ma w sobie coś unikalnego, czego na próżno szukać w innych związkach. Niestety zdrady, niedopowiedzenia czy przemilczenia pojawiają się wielu relacjach, również w tych z długoletnim stażem, które wydawałyby się nie do zdarcia. O tym, jak bolesne jest rozczarowanie, przekonuje się także główna bohaterka książki „Miłość jak wino”. Ta kwietniowa premiera przynosi na szczęście nie tylko łzy, ale i uśmiech.

„Miłość jak wino”

Główną bohaterką powieści jest Marta, która razem ze swoim chłopakiem mieszka i pracuje w Krakowie. Dziewczyna jest przekonana, że jej życie jest udane, a partner szczery i lojalny. Przez zupełny przypadek, wracając do mieszkania, nakrywa go jednak z inną kobietą. Zdruzgotana zdradą postanawia wyjechać do rodzinnego Grybowa i wesprzeć w rozwoju rodzinny interes. Liczy, że skupiona na obowiązkach zapomni o bólu i znajdzie ukojenie.

Do Grybowa przyjeżdża również Marcin, przystojny lekarz. Choć relacja między tą dwójką nie zaczęła się najlepiej, to jednak oboje bardzo szybko odkrywają, że ciągnie ich do siebie. I przez wiele rozdziałów ta relacja jest niczym romantyczny film – długie rozmowy, spacery w winnicy, spoglądanie sobie w oczy… Uczucia kipią. Niestety mężczyzna nie powiedział o sobie wszystkiego, a gdy do Grybowa przyjeżdża również jego dziewczyna, Marta jest wściekła, zraniona i jeszcze bardziej zasmucona tym, że po raz kolejny dała się oszukać.

W tej książce mamy masę niedopowiedzeń i szybko okazuje się, że idylliczne relacje są tylko mrzonką. Dzięki temu pozornie romantyczna powieść zamienia się w historię o zaufaniu oraz powodach, dla których decydujemy się związać z drugim człowiekiem. Poznając losy Marty, można zacząć się zastanawiać, czy są na świecie jeszcze uczciwi ludzie, którym można zaufać.

Książka Mirosławy Kubiak pokazuje nie tylko siłę miłości, ale i pasję do wina oraz wsparcie, jakie można odnaleźć w swoich krewnych. Czy Marta i Marcin odnajdą wreszcie ścieżkę do swojego serca i kobieta dowie się, dlaczego mężczyzna wcześniej nie skończył swojego poprzedniego związku? Ta książka jest jak życie – zagmatwana i bolesna. Przynosi też jednak nadzieję i pokazuje, że nie wszystko jest tak beznadziejne, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka… Dlatego jeśli lubisz romanse, to spakuj tę książkę na wakacje. Ta powieść przyniesie ukojenie i lekkość.

Książkę „Miłość jak wino” znajdziesz tutaj.