fot: http://agnieszkakrawczyk.pl/?page_id=334
Czasami człowiek chciałby przynajmniej na chwilę zapomnieć o tym, co wokół i zanurzyć się w świecie, w którym wszystko wydaje się przynajmniej odrobinę łatwiejsze i lepsze. Choć bohaterowie wykreowani przez Agnieszkę Krawczyk mierzą się z problemami podobnymi do naszych, to jakoś tak lżej robi się w sercu, kiedy widzimy, że za każdym razem ich kręte ścieżki się prostują. Jeśli więc i Ty szukasz lekkiej lektury na urlop lub powieści, przy której się zrelaksujesz, to znajdziesz tu kilka dobrych propozycji.
„Kamienica pod Szczęśliwą Gwiazdą”
W tej powieści poznajemy mieszankę mieszkańców jednej z kamienic na krakowskich Dębnikach. To przeróżni lokatorzy – niektórzy irytują, inni wzbudzają uśmiech sympatii. Wśród nich znajduje się samotna matka wychowująca dwójkę dzieci, emerytowana artystka, para pracowników korporacji, niepokorny właściciel sieci restauracji czy rodzina, w których kobiece imiona zostały zaczerpnięte z szekspirowskich dzieł. Każdy inny, każdy borykający się ze swoimi problemami, bolączkami czy rodzinnymi tajemnicami. Pewnego dnia lokatorzy otrzymują propozycję wzięcia udziału w wyzwaniu. To zadanie całkowicie odmienia relacje bohaterów. Książka przynosi wiele ciepła i zrozumienia oraz pokazuje, że w trudnych sytuacjach można liczyć na drugiego człowieka.
„Magiczne miejsce”
Witold Mossakowski to młody pracownik ministerstwa, który pewnego dnia decyduje się na zakup podupadającego pałacu. Szczerze mówiąc, zrobił to bardziej z impulsu i potrzeby serca niż rozsądku i chłodnej kalkulacji. Podniszczona budowla wymaga nakładu pieniędzy, ale jest w niej coś tak szczególnego, że bohater od razu się w niej zakochał. Wyjechał do Idy, gdzie poznał fascynujące, nietuzinkowe postaci. Wśród nich znajduje się Mila, dziewczyna uwielbiająca koty i astronomię czy hrabina Tyczyńska, dawna właścicielka pałacu, która teraz zajmuje się destylacją perfum. To miejsce jest szczególne, odmienne od wszystkich innych. I właśnie to tutaj bohater wreszcie odkrywa, że jego życie diametralnie się zmieniło i to na lepsze. Czasem kaprys i działanie w impulsie przynoszą wyjątkowe efekty. Trzeba tylko dać sobie na to przyzwolenie. Ta powieść pokazuje, że warto pogodzić się ze swoimi potrzebami i uwierzyć w niemożliwe.
„Zawsze w porę”
To opowieść o mieszkańcach małego miasteczka, którzy borykają się ze swoimi bolączkami i starają się iść ramię w ramię ze swoim życiem. Ta książka jest drugą z cyklu „Ulica Wierzbowa”, a wykreowanych w niej bohaterów poznajemy już w pierwszej części. Spokojnie jednak, choć warto zacząć chronologicznie, to i bez tego się nie pogubisz. Wśród postaci pojawia się Hanna Jawińska, samotna matka na rozdrożu swojego życia. Przenosi się do willi pani Flory i zastanawia, co zrobić dalej. W jej sercu jest dwóch mężczyzn, a ona nie wie, którego wybrać. Spotykamy także pana Zygmunta, który z wielką miłością pielęgnuje swoją uprawę róż, ekscentrycznego rzeźbiarza Dawida, który przedstawia rodzinie swoją ukochaną Julię i wreszcie młodzież borykającą się z porywami serca i kłopotami z rodzicami. Pozornie zwyczajne perypetie, a to właśnie wśród nich najwięcej refleksji i radości płynącej z codzienności.
Polecane książki znajdziesz tutaj:
Skomentuj