Czasami miłość i pożądanie pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie. Co jednak zrobić, gdy osoba, na której nam zależy, jest kimś, kto nigdy nie powinien stać u naszego boku? Życiowe dylematy potrafią człowieka dobić. Doskonale przekonują się o tym bohaterowie powieści „Romans z kortami w tle”. Jeśli szukasz lekkiej książki, przy której na chwilę zapomnisz o wszystkim wokół, to ta nowość wydawnicza powinna przykuć Twoją uwagę.
„Romans z kortami w tle”
Głównymi bohaterami powieści są Inka i Andreas. Oboje młodzi, ambitni, skupieni na swoich sportowych celach. Wiele czasu poświęcili na regularne treningi oraz związane z nimi wyrzeczenia. Gdy pewnego dnia spotykają się, namiętność wybucha między nimi.To uczucie, którego nie da się okiełznać. Ich świat to ciężka praca i szereg wyrzeczeń, wśród których trudno znaleźć czas i miejsce na uczucia i trwały związek.
Andreas i Inka spotykają się ponownie kilka lat później, a namiętność, która niegdyś ich połączyła wybucha z jeszcze większą siłą. Oboje są starsi, dojrzalsi i wiedzą, czego chcą. Niestety pojawiające się między nimi niedomówienia sprawiają, że trudno tu o zaufanie. Na korcie tenisowym zasady są proste. Jak jednak rozegrać tę grę, gdy przeciwnikiem staje się osoba, która niegdyś kojarzyła się z ciepłem i szczęściem?
Historia wykreowana przez Barbarę Makowiecką to opowieść o miłości oraz walce. Relacja bohaterów rozwija i rozgrywa się na tle Wimbledonu oraz licznych przygotowań do turniejów. To walka ze swoimi słabościami oraz próba utrzymania samodyscypliny. Czy tych dwoje odnajdzie drogę do swojego serca? Pozornie prosta historia, a jednak ma w sobie coś, co sprawia, że człowiek ma ochotę usiąść wygodniej i po prostu się w niej zaczytać… Nieszablonowi, ambitni bohaterowie, z którymi chciałoby się porozmawiać. Warto sięgnąć po tę książkę.
Powieść „Romans z kortami w tle” znajdziesz tutaj.
Skomentuj