Strona główna » Gruziński przekład “Ksiąg Jakubowych” Katji Wolters nagrodzony Saba Literary Award
Aktualności ze świata książki Literatura piękna

Gruziński przekład “Ksiąg Jakubowych” Katji Wolters nagrodzony Saba Literary Award

Katja Wolters laureatką Saba Literary Award za gruziński przekład "Ksiąg Jakubowych"

Kolejny zagraniczny sukces Olgi Tokarczuk! Tym razem przekład „Ksiąg Jakubowych” autorstwa Katji Wolters otrzymał prestiżową nagrodę Saba Literary Award w kategorii „najlepsze gruzińskie tłumaczenie roku”.

O nominacji gruzińskiego tłumaczenia polskiej, nagradzanej wielokrotnie powieści pisaliśmy kilka tygodni temu. Przypomnijmy, że Saba Literary Award należy do jednej z najważniejszych gruzińskich nagród literackich. Od 20 lat wyróżnia autorki/autorów i tłumaczki/tłumaczy w ośmiu kategoriach. Tłumaczenie „Ksiąg Jakubowych” autorstwa Katji Wolters przeszło do finału w kategorii „najlepsze gruzińskie tłumaczenie roku”, by ostatecznie pokonać konkurencję. Jury zwróciło uwagę na „tytaniczną pracę, talent, gust i wyczucie języka” tłumaczki.

Gratulacje dla wszystkich laureatów i nominowanych tegorocznej edycji nagrody Saba a w szczególności dla moich kolegów, z których każdy dzięki swojemu talentowi, uczciwości i wielu innym zasługom wyrobił sobie imię nie tylko w Gruzji, ale także poza jej granicami. Mój największy szacunek dla nich! Jestem szczególnie dumna, że „Księgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk przetłumaczone na język gruziński stały się jednymi z ulubionych.

– Katja Wolters

W ramach ciekawostki dodamy, że Katja Wolters odwiedziła kilka dni temu Polskę. We Wrocławiu brała udział w I Światowym Kongresie Tłumaczy, który organizowała Fundacja Olgi Tokarczuk.

Serdecznie gratulujemy znakomitej, gruzińskiej tłumaczce oraz oczywiście również samej pisarce!

Kasia

Kiedy byłam w zerówce, nauczyłam się czytać, żeby już więcej się nie nudzić. Od tej pory pochłaniałam kolejne książki, czytając – ku zgrozie pozostałych domowników – przez pierwsze lata na głos. Z kolei w szkole cały czas kończyło mi się miejsce na bibliotecznej karcie, bo byłam tam codziennym gościem. W zawrotnym tempie przerobiłam wszystkie tytuły Astrid Lindgren i do dziś mam sentyment do „Ronji, córki zbójnika”. Chociaż moim ukochanym tytułem z dzieciństwa pozostaje wciąż „Zajączek z rozbitego lusterka”. Na szczęście wraz z wiekiem miłość do książek nie zanikła, a wręcz miała okazję rozkwitnąć dzięki już ponad 5 – letniej pracy w księgarni.
Jednak nie samą literaturą żyje człowiek. Kiedy nie czytam, haftuję tamborki z joginkami i wyciszam umysł, praktykując ashtangę. Za to z wykształcenia jestem psychologiem i arteterapeutką, dlatego mam słabość do psychologicznej literatury i książek Yaloma. Uwielbiam dzieci i kocham literaturę dziecięcą, więc niech nie zdziwi Cię duża liczba wpisów na temat moim zdaniem najbardziej wartościowych książek dla najmłodszych. Sama posiadam ich zawrotną liczbę - nie bez powodu maluchy znajomych mówią na mnie „ciocia od książek”. W kościach czuję, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zostanę pisarką książek dla dzieci. Ale wracając do teraz – na co dzień trenuję swoją cierpliwość, dzieląc dom z czwórką kotów i znajdując kłaki oraz żwirek we wszystkich możliwych miejscach.

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować