Niedawno zakończyły się zdjęcia do nowej wersji “Akademii Pana Kleksa”! Film trafił do postprodukcji, a w internecie pojawił się pierwszy zwiastun. Czego spodziewać się po nowej ekranizacji Kleksa?
Nowy Ambroży Kleks
Tym razem w rolę ekscentrycznego profesora Akademii wcielił się znany polski aktor, Tomasz Kot. Warto jednak podkreślić, że również dla Piotra Fronczewskiego – poprzedniego odtwórcy Pana Kleksa – znajdzie się miejsce w nowym filmie Macieja Kawulskiego. Fronczewski wystąpi w roli Doktora. Taka nazwa postaci widnieje zarówno na Filmwebie, jak i w każdym źródle, które publikowało coś na temat nowej produkcji Kawulskiego. Można się jednak domyślać – choć pozostają to na razie jedynie i tylko domysły – że ten tajemniczy Doktor okaże się być filmową wersją literackiego Doktora Paj-Chi-Wo, chińskiego uczonego, nadwornego medyka cesarza i mistrza samego Pana Kleksa. Gdyby faktycznie tak było, trzeba przyznać, że byłby to niezwykle urokliwy zabieg ze strony twórców filmu. Piotr Fronczewski rzeczywiście był dla Tomasza Kota swego rodzaju mentorem w drodze aktorskiej, przy odgrywaniu roli Ambrożego Kleksa, do czego Kot przyznaje się w rozmowie z Justyną Bryczkowską:
Ada, nie Adaś
Zdaje się, że aktor słusznie zauważa, że ten nowy film o Panu Kleksie będzie czymś zupełnie innym. Projektem niekonkurencyjnym, ale też nie pretendującym do tego, by go porównywać z poprzednią wersją. Główną, kluczową zmianą, która dodatkowo uwspółcześnia film, jest z pewnością znany już od jakiegoś czasu fakt, że zamiast książkowego Adasia w filmie pojawi się dziewczynka, Ada. Oczywiście nie obyło się bez dyskusji zainteresowanych widzów na temat tego, czy można zmienić sobie bohatera na bohaterkę. Pojawiały się argumenty sugerujące, że to tak, jakby Mateusz zamiast ptakiem był nietoperzem. W rolę narratorki i głównej bohaterki filmu wcieliła się trzynastoletnia Antonina Litwiniak i mimo wyrażanych przez odbiorców uprzedzeń co do zmiany płci bohatera kultowej powieści Brzechwy sam reżyser filmu o Litwiniak mówi tak:
Pierwszy zwiastun filmu “Kleks”
“Akademia Pana Kleksa” w reżyserii Macieja Kawulskiego już w zwiastunie prezentuje się bardzo interesująco. Widać od razu, że środkami wyrazu filmowego, którymi postanowili posłużyć się twórcy, są przede wszystkim kolory i ruch kamery. Widz otrzymuje rzecz dynamiczną i bez wątpienia magiczną! Jak czytamy na portalu wirtualnemedia.pl, Kawulski – reżyser i producent filmu – powiedział:
Aby wyrazić ostateczną opinię z pewnością poczekać trzeba do premiery, ale to dobry znak, słyszeć z ust twórcy, że dzieło stanowi dla niego swego rodzaju wyzwanie. Myślę, że może to być zwiastun przekraczania własnych granic na drodze artystycznej, a w rezultacie – powstanie czegoś, co reżysera usatysfakcjonuje, a widza zachwyci. Tej nadziei się trzymajmy.
Skomentuj