Strona główna » Twórczość Wisławy Szymborskiej na ubraniach, czyli Medicine i Fundacja Wisławy Szymborskiej ponownie łączą siły
Ciekawostki Poezja (liryka)

Twórczość Wisławy Szymborskiej na ubraniach, czyli Medicine i Fundacja Wisławy Szymborskiej ponownie łączą siły

Kolekcja Medicine Nic dwa razy

Coraz bardziej adekwatne wydaje się stwierdzenie, że poezja to nie tylko literatura – poezja to styl życia. W sieci sklepów Medicine można kupić ubrania z motywami związanymi z twórczością Wisławy Szymborskiej. Kolekcja powstała w związku z setną rocznicą urodzin noblistki, dzięki współpracy marki Medicine z Fundacją Wisławy Szymborskiej.

Kolekcja Medicine: Nic dwa razy

Nazwa kolekcji nawiązuje do jednego z najbardziej rozpoznawalnych dzieł Wisławy Szymborskiej “Nic dwa razy”. To nie pierwsza taka współpraca Medicine z Fundacją Wisławy Szymborskiej. W 2021 roku powstała już kolekcja “Możliwości” (również w nawiązaniu do tytułu wiersza). Kolekcja “Nic dwa razy” miała być – jak czytamy na stronie sklepu Medicine – dowodem na to, że moda i sztuka to światy, które współgrają ze sobą i wzbogacają się wzajemnie. W ramach kolekcji można kupić koszulki z fragmentami utworów Szymborskiej, bluzy i sukienki z nadrukami graficznych interpretacji wierszy noblistki oraz torby płócienne, bidony i zeszyty nawiązujące do jej twórczości.

Michał Rusinek, prezes Fundacji Wisławy Szymborskiej, o drugiej już współpracy z marką Medicine mówi:

Tym razem powstała piękna i pomysłowa kolekcja ubrań i akcesoriów, na których wykorzystane zostały wiersze – lub fragmenty wierszy – Wisławy Szymborskiej zinterpretowane graficznie lub typograficznie przez artystów. To nie są interpretacje ani dosłowne, ani szkolne. Słowa dawno napisanych wierszy ewokują obrazy bardzo współczesne i uniwersalne, które pokazują, jak współczesna i uniwersalna jest to poezja. Wciąż ma nam – tu i teraz – wiele do powiedzenia i daje nam mnóstwo miejsca na interpretację.

Wypowiedziała się również Karolina Tomczyk, Dyrektorka Marketingu Medicine:

Współpraca Medicine i Fundacji Wisławy Szymborskiej ma na celu uhonorowanie artystki i docieranie z jej twórczością do szerszego grona niż tylko miłośnicy poezji. To nietypowe połączenie poezji i mody sprawia, że dzieła Szymborskiej zyskują zupełnie nowy wymiar i dosłownie wychodzą na ulice.[/amks_pullquote]

Dla przypomnienia pozostawię tu jeszcze wiersz Szymborskiej, który stanowił główną inspirację przy tworzeniu nowej kolekcji marki Medicine:

Wisława Szymborska “Nic dwa razy”

Nic dwa razy się nie zda­rza
i nie zda­rzy. Z tej przy­czy­ny
zro­dzi­li­śmy się bez wpra­wy
i po­mrze­my bez ru­ty­ny.

Choć­by­śmy ucznia­mi byli
naj­tęp­szy­mi w szko­le świa­ta,
nie bę­dzie­my re­pe­to­wać
żad­nej zimy ani lata.

Żaden dzień się nie po­wtó­rzy,
nie ma dwóch po­dob­nych nocy,
dwóch tych sa­mych po­ca­łun­ków,
dwóch jed­na­kich spoj­rzeń w oczy.

Wczo­raj, kie­dy two­je imię
ktoś wy­mó­wił przy mnie gło­śno,
tak mi było, jak­by róża
przez otwar­te wpa­dła okno.

Dziś, kie­dy je­ste­śmy ra­zem,
od­wró­ci­łam twarz ku ścia­nie.
Róża? Jak wy­glą­da róża?
Czy to kwiat? A może ka­mień?

Cze­mu ty się, zła go­dzi­no,
z nie­po­trzeb­nym mie­szasz lę­kiem?
Je­steś – a więc mu­sisz mi­nąć.
Mi­niesz – a więc to jest pięk­ne.

Uśmiech­nię­ci, współ­o­bję­ci
spró­bu­je­my szu­kać zgo­dy,
choć róż­ni­my się od sie­bie
jak dwie kro­ple czy­stej wody.

(Utwór pochodzi z tomu “Wołanie do Yeti” https://czytam.pl/wolanie-do-yeti-w2022-wislawa-szymborska-1012177 )

Maria

“U mnie jest blisko z serca do papieru” - napisała Agnieszka Osiecka, a ja, jako jej wierna i oddana fanka, powtarzam te słowa za nią. Jestem miłośniczką słów i wszelkiego rodzaju konstelacji, które mogą z nich powstać. Studiując filmoznawstwo przekonałam się, że nie tylko sama sztuka jest czymś fascynującym, ale również - jeśli nie bardziej – nauka o niej. Spośród wszelkiego typu literatury najbardziej fascynuje mnie jej teoria, a zaraz potem filozofia i poezja. Mając trzynaście lat zapisałam w swoim pamiętniku: “wiem jedno, jestem uzależniona od pisania”. Nic w tej kwestii się nie zmieniło. Wciąż notuję wszystko, co zauważę, podążając zgodnie za słowami Terry’ego Pratchetta, który stwierdził, że najlepsze pomysły kradnie się rzeczywistości, która na ogół prześciga fantazję. Jestem marzycielką i z natury chodzę z głową w chmurach, więc często zakładam życiową prozaiczność na swoje barki, żeby jej ciężar pomógł mi wrócić na ziemię. Z reguły jestem uważana za osobę towarzyską, ale mało kto dostrzega, że najswobodniej czuję się w obecności Davida Bowiego, Jamesa Barrie i Salvadora Dali. Gdy ludzie pytają mnie o sztukę, odpowiadam – to moja dobra przyjaciółka. W końcu nie raz uratowała mi życie...

Maria

“U mnie jest blisko z serca do papieru” - napisała Agnieszka Osiecka, a ja, jako jej wierna i oddana fanka, powtarzam te słowa za nią. Jestem miłośniczką słów i wszelkiego rodzaju konstelacji, które mogą z nich powstać. Studiując filmoznawstwo przekonałam się, że nie tylko sama sztuka jest czymś fascynującym, ale również - jeśli nie bardziej – nauka o niej. Spośród wszelkiego typu literatury najbardziej fascynuje mnie jej teoria, a zaraz potem filozofia i poezja. Mając trzynaście lat zapisałam w swoim pamiętniku: “wiem jedno, jestem uzależniona od pisania”. Nic w tej kwestii się nie zmieniło. Wciąż notuję wszystko, co zauważę, podążając zgodnie za słowami Terry’ego Pratchetta, który stwierdził, że najlepsze pomysły kradnie się rzeczywistości, która na ogół prześciga fantazję. Jestem marzycielką i z natury chodzę z głową w chmurach, więc często zakładam życiową prozaiczność na swoje barki, żeby jej ciężar pomógł mi wrócić na ziemię. Z reguły jestem uważana za osobę towarzyską, ale mało kto dostrzega, że najswobodniej czuję się w obecności Davida Bowiego, Jamesa Barrie i Salvadora Dali. Gdy ludzie pytają mnie o sztukę, odpowiadam – to moja dobra przyjaciółka. W końcu nie raz uratowała mi życie...

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować