Wybaczanie to jedna z najtrudniejszych umiejętności. Nie tak łatwo odpuścić, zapomnieć o dawnych ranach i żyć tak, jakby nic się nie stało. Niektórzy twierdzą, że warto wybaczać nie dla innych, a dla samego siebie. Gdy nie uwiera nas żal, lepiej się nam żyje. Czy to prawda? Odpowiedź na to pytanie stara się przedstawić Małgorzata Lisińska w powieści „Sztuka wybaczania”. To już trzeci tom z cyklu o „Chłopakach z Radości” od Wydawnictwa Inanna. Co w nim znajdziesz?
„Sztuka wybaczania”
„Sztuka wybaczania” to kontynuacja powieści „Sztuka zabijania” i „Sztuka zemsty”. Jeśli więc ich nie znasz, sięgnij najpierw po nie. Wykreowane w trzecim tomie wątki nawiązują do tych, które można poznać we wcześniejszych książkach. Dotyczy to również bohaterów, których czytelnicy poznali na kartach poprzednich powieści.
W tej książce Antek wraca do Warszawy. Chłopak przez dwa lata leczył swoje złamane serce i musiał uporać się z bolesną historią miłosną. Teraz czuje, że to już najwyższa pora powrócić do normalności i do przyjaciół z Radości. Nie ma jeszcze pojęcia, że jego powrót zapoczątkuje ogromne zmiany w jego życiu…
Zosia ucieka przez przeszłością do swojego rodzinnego domu. Nie wie o tym, że nie tak łatwo będzie jej się ukryć. Przeszłość depcze jej po piętach i wkrótce zagrozi życiu nie tylko jej, ale i jej ukochanego. Czy uda się im wymknąć?
W „Sztuce wybaczania” swoją niemałą rolę odegra również Simon, facet poznany we wcześniejszych książkach. To mężczyzna, który para się zabijaniem i traktuje to jak sztukę. Teraz musi odzyskać reputację doskonałego zabójcy. Czy to mu się uda?
„Sztuka wybaczania” jest zwieńczeniem wszystkich tomów. Dużo w niej wątków kryminalnych, o wiele mniej obyczajowych czy romansowych. A jednak Lisińska zadbała o to, by stworzyć mieszankę, od której trudno się oderwać. Jeśli więc lubisz takie książki, to sięgnij po całą serię. Znajdziesz ją tutaj:
Skomentuj