K.N. Haner nie słabnie i wciąż zachwyca czytelniczki nowymi książkami. W lutym ukazała się jej najnowsza powieść „Dyrektor generalny” i szybko zebrała wiele pochlebnych recenzji. Nie sposób więc nie wspomnieć o tym romansie i tutaj. Jakiej historii i jakich emocji możesz spodziewać się po tej książce?
„Dyrektor generalny”
W powieści poznajemy Olivię. To młoda, ale bardzo inteligentna i zaradna życiowo kobieta. Pracuje w firmie, w której jest asystentką wiekowego już szefa. Niestety jej życie prywatne nie jest już takie udane. Od 5 lat dziewczyna żyje z facetem, który ją wykorzystuje i ani myśli o tym, żeby zacząć zarabiać. Dlatego bohaterka postanawia uwolnić się z toksycznego związku i zakańcza go.
Pewnego dnia jej szef podejmuje decyzję o odejściu na emeryturę. Częściowo wynika ona z postępującej choroby. Miejsce dyrektora generalnego zajmuje jego wnuk. Facet jest wykształcony, doświadczony i właśnie powrócił do pracy po podróży po świecie. Chce pomóc dziadkowi rozkręcić jego firmę. Jednocześnie dla innych wydaje się być opryskliwy i zdaje się traktować ich z nienawiścią, szczególnie Olivię…
Romans z pracą w tle
Wiele zmienia przypadkowe zatrzaśnięcie się tej dwójki w windzie. Od tego momentu on ma wobec niej dług wdzięczności, ale ona jest zobowiązana dochować tajemnicy… Ich relacja staje się coraz bardziej napięta i dwuznaczna. Harry odkrywa, że ma godną sobie przeciwniczkę. Zabiera ją więc do Paryża, gdzie musi załatwić pewne sprawy. To tutaj tych dwoje ostatecznie zakopuje topór wojenny i wdaje się w wyjątkowy, płomienny romans. Jednocześnie trudno szukać tu happy endu. W jaki sposób potoczą się losy tej dwójki? Autorka zręcznie snuje fabułę, zostawiając nas z wieloma pytaniami. Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko czekać na drugi tom z tymi bohaterami.
Jeśli lubisz romanse, których tłem jest praca, to „Dyrektor generalny” rozpali Twoją wyobraźnię i sprawi, że nie będziesz mogła się od niego oderwać. Barwna historia z wyrazistymi charakterami i ciekawymi zwrotami akcji. To nowość wydawnicza, która coraz częściej króluje na bookstagramach. Może więc skradnie i Twoje serce?
Książkę K.N. Haner znajdziesz tutaj.
Skomentuj