Czytelniczki uwielbiające tytuły od K.N. Haner mogą cieszyć się jej najnowszą powieścią. Od 28 lutego na półkach księgarń znajduje się książka „Call girl”. Po raz kolejny autorka wykreowała nietuzinkowe, intrygujące charaktery oraz fabułę, przy której serce bije mocniej. Co znajdziesz w „Call girl” od Wydawnictwa Ale!?
„Call girl”
Główną bohaterką powieści jest silna, pewna siebie i zdeterminowana Aurora. Dziewczyna studiuje prawo i w oczach wielu osób jest wzorem do naśladowania. Niewielu wie, że kobieta dorabia sobie w sekstelefonie. Gdy dla wielu osób takie zajęcie oznacza przede wszystkim seksualne fantazje, ona widzi w nim o wiele więcej. Aurora dostrzega, że mężczyźni, którzy do niej dzwonią mają potrzebę zwyczajnej rozmowy, wysłuchania czy podyskutowania o drobnostkach.
Przeciwieństwem Aurory jest Hektor. Mężczyzna jest rozpoznawalnym i powszechnie szanowanym prawnikiem oraz wykładowcą na jednym z nowojorskich uniwersytetów. Nikt nie wie, że nienaganna opinia to tylko skorupa, w której ukrywa się zupełnie inny człowiek… Hektor uchodzi za zimnego, niezwykle profesjonalnego i skrupulatnego wykładowcę oraz genialnego, zawsze przygotowanego adwokata. Nigdy nie odpuszcza i nikomu nie pobłaża.
Gdy między Aurorą a Hektorem pojawiają się pierwsze wiadomości, ta dwójka wchodzi w bardzo dziwną relację, która nigdy nie powinna się wydarzyć. Początkowo dziewczyna jest zniechęcona do profesora, ale pożądanie coraz bardziej ją rozpala. I on ma pod górkę, a pragnienia, które się w nim pojawiają jeszcze bardziej utrudniają mu podjęcie jakichkolwiek decyzji związanych z rozwojem tej znajomości. Czy ta wybuchowa mieszanka ma szansę na stworzenie wartościowego związku?
W „Call girl” K.N. Haner wykreowała takie postaci, przy których nie sposób się nudzić. Aurora i Hektor zasługują na uwagę przede wszystkim ze względu na swoje twarde charaktery. Są nieugięci, a gdy czegoś pragną, zawsze to otrzymują. Dzięki temu cała powieść szybko rozpala nie tylko wyobraźnię, ale i emocje. Jeśli więc lubisz takie książki, będziesz się przy niej świetnie bawić.
Książkę „Call girl” znajdziesz tutaj.
Skomentuj