Strona główna » “Muzeum porzuconych sekretów”. Premiera nowego wydania nagradzanej powieści Oksany Zabużko
Literatura piękna Polecenia Zapowiedzi i nowości

“Muzeum porzuconych sekretów”. Premiera nowego wydania nagradzanej powieści Oksany Zabużko

Muzeum porzuconych sekretów Oksana Zabużko

Czytelnicy, którzy do tej pory niewiele wiedzieli o ukraińskiej prozie, od kilku miesięcy mają szansę sięgnąć po polskie przekłady najznakomitszych powieści autorów zza naszej wschodniej granicy. Za sprawą Wydawnictwa Agora w ostatnim czasie ukazały się dwie książki wybitnej ukraińskiej eseistki i pisarki, Oksany Zabużko – „Planeta Piołun” oraz „Badania terenowe nad ukraińskim seksem”. Ostatnie dni przyniosły również premierę długo niedostępnej, prawie że niemożliwej do zdobycia słynnej powieści Zabużko „Muzeum porzuconych sekretów”.

Wznowienie jednej z najważniejszych powieści XXI wieku

Polskie tłumaczenie „Muzeum porzuconych sekretów” ukazało się w 2012 roku nakładem Wydawnictwa W.A.B.. Niestety na przestrzeni tylu lat książka zniknęła z księgarnianych półek. Na szczęście Wydawnictwo Agora zdecydowało się wznowić nagradzaną powieść ukraińskiej pisarki z 2009 roku i 24 sierpnia tytuł wrócił do sprzedaży. Autorką polskiego przekładu jest Katarzyna Kotyńska, natomiast projekt okładki wykonał Łukasz Piskorek. Warto wspomnieć, że za tę powieść Oksana Zabużko otrzymała w 2013 roku prestiżową Literacką Nagrodę Europy Środkowej Angelus.

Postanowiliśmy nagrodzić książkę niezwykłą, w której przenikają się historia i dzień dzisiejszy, rzeczywistość i magia, miłość, zdrada i śmierć.

– Natalia Gorbaniewska, ówczesna przewodnicząca jury Angelusa

To jednak niejedyne wyróżnienie tej powieści. “Muzeum porzuconych sekretów” zdobyło także m.in. nagrodę BBC Ukraine (2010). Zostało również okrzyknięte wydarzeniem roku i wybrane najlepszą książką ukraińską roku (Korrespondent 2010). Z kolei szwajcarski dziennik Tages-Anzeiger (2020) nazwał książkę Zabużko jedną z najważniejszych powieści XXI wieku.

Pierwsza epopeja wolnej Ukrainy

Ta liczą blisko 800 stron księga, którą można określić jednocześnie mianem sagi, powieści historycznej i kryminału w jednym, to opowieść obejmująca sześć dekad historii współczesnej Ukrainy od 1940 do 2004 roku. Krytycy porównują ją Buddenbrooków Tomasza Manna i dzieł Fiodora Dostojewskiego. W „Muzeum porzuconych sekretów” Oksana Zabużko kreśli wielopokoleniową sagę, której historię opowiada w konwencji dziennikarskiego śledztwa.

Poznajemy Ołęnę Dowhan, członkinię UPA, która zabija stalinowska policja w 1947 roku. Jednak wszystko, co po niej zostało, to stara fotografia odkryta przez kijowską dziennikarkę, Darynę Hoszczynską. Zafascynowana kobietą ze zdjęcia postanawia stworzyć o niej dokument. Na łamach powieści poznajemy też Władysławę Matusewycz, przyjaciółkę Daryny, malarkę. Jej również nie dane było długo żyć, ponieważ ginie w wypadku samochodowym, a ktoś kradnie jej obrazy.

Zaczyna się śledztwo, które pozwala czytelnikowi poznać historię każdej z tych kobiet. A w toku szukania odpowiedzi, co łączy Ołenę, Darynę i Władysławę, odkrywamy jednocześnie Ukrainę, jakiej nie mieliśmy nigdy szansy poznać. Oksana Zabużko, rozwiązując tajemnice bohaterek i opowiadając historię miłosną, prowadzi nas przez 60 lat historii swojego kraju – od czasów II wojny światowej, przez Ukrainę w czasach stalinizmu po Ukrainę współczesną. To lektura, którą trzeba przeczytać!

Wydana w 2009 roku powieść po Euromajdanie, okupacji Krymu i rosyjskiej inwazji, przypomniała, że jest ona świadectwem heroicznej walki o pamięć, spoiwem jednoczącym społeczeństwo, ale także przywraca należne miejsce kobietom w ukraińskiej narracji będąc bezlitosną krytyką patriarchatu, zaś czytelnikowi zagranicznemu pozwala lepiej zrozumieć skomplikowane wybory rodaków Zabużko.

Jeśli zainteresowała Cię powieść „Muzeum porzuconych sekretów”, książkę możesz kupić tutaj.

Dostępne są również pozostałe książki Oksany Zabużko, które ukazały się w tym roku (2022) nakładem Wydawnictwa Agora:

Kasia

Kiedy byłam w zerówce, nauczyłam się czytać, żeby już więcej się nie nudzić. Od tej pory pochłaniałam kolejne książki, czytając – ku zgrozie pozostałych domowników – przez pierwsze lata na głos. Z kolei w szkole cały czas kończyło mi się miejsce na bibliotecznej karcie, bo byłam tam codziennym gościem. W zawrotnym tempie przerobiłam wszystkie tytuły Astrid Lindgren i do dziś mam sentyment do „Ronji, córki zbójnika”. Chociaż moim ukochanym tytułem z dzieciństwa pozostaje wciąż „Zajączek z rozbitego lusterka”. Na szczęście wraz z wiekiem miłość do książek nie zanikła, a wręcz miała okazję rozkwitnąć dzięki już ponad 5 – letniej pracy w księgarni.
Jednak nie samą literaturą żyje człowiek. Kiedy nie czytam, haftuję tamborki z joginkami i wyciszam umysł, praktykując ashtangę. Za to z wykształcenia jestem psychologiem i arteterapeutką, dlatego mam słabość do psychologicznej literatury i książek Yaloma. Uwielbiam dzieci i kocham literaturę dziecięcą, więc niech nie zdziwi Cię duża liczba wpisów na temat moim zdaniem najbardziej wartościowych książek dla najmłodszych. Sama posiadam ich zawrotną liczbę - nie bez powodu maluchy znajomych mówią na mnie „ciocia od książek”. W kościach czuję, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zostanę pisarką książek dla dzieci. Ale wracając do teraz – na co dzień trenuję swoją cierpliwość, dzieląc dom z czwórką kotów i znajdując kłaki oraz żwirek we wszystkich możliwych miejscach.

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować