Strona główna » Matteo Brunetti i jego „Włoska uczta” w czerwcu w księgarniach
Kulinaria Zapowiedzi i nowości

Matteo Brunetti i jego „Włoska uczta” w czerwcu w księgarniach

Włoska uczta

Wyobraź sobie delikatne, świeżo ugotowane tagliatelle, które idealnie komponuje się z aromatycznym sosem ze świeżych pomidorów długo gotowanym na wolnym ogniu. Klasyczne spaghetti aglio e olio, proste, a jednocześnie pełne intensywnego smaku czosnku i oliwy z oliwek, wzbogacone odrobiną pikantnej papryczki. Z kolei o prawdziwej włoskiej pizzy trzeba byłoby napisać osobną historię. Cienkie, chrupiące ciasto, pieczone w kamiennym piecu, z dodatkiem zaledwie kilku składników: dojrzałych pomidorów, świeżej bazylii i najlepszej mozzarelli. A na deser? Oczywiście tiramisu, w którym warstwy biszkoptów nasączone mocnym espresso i likierem amaretto przeplatają się z delikatnym kremem mascarpone, tworząc niezapomniane doznania smakowe. Zrobiłeś się głodny od samego opisu? To świetnie! Bo już 5 czerwca do księgarń wchodzi książka Matteo Brunetti „Włoska uczta”, która pomoże Ci  wprowadzić te autentyczne smaki Włoch do Twojej kuchni.

„Włoska uczta”, czyli książka kucharska Matteo Brunetti

Matteo Brunetti jest finalistą 6. edycji programu Masterchef. Aktualnie prowadzi popularne kanały na Instagramie (ponad 430 tysięcy obserwatorów) i TikToku (ponad milion obserwatorów), gdzie w niezwykle oryginalny i często zabawny sposób dzieli się smakowitymi przepisami na dania z kraju swojego pochodzenia. Postanowił napisać również książkę kucharską „Włoska uczta”, która ukaże się na początku czerwca nakładem Wydawnictwa Znak. Mamy nadzieję, że również w pisanej formie zachowa swój charakterystyczny język i pojawią się charakterystyczne słowa, m.in.:

– maszyna tortur,

– natka boska,

– cholesterol w kostkach,

– szklany Michał,

– legalny biały proszek,

– pechowe pisklę.

A składniki będziemy nie raz mieli ubić, jakby nie było jutro, dekapitować, rozpłaszczyć jak brzuch na lato albo wycisnąć jak nasz były nasze serce…

We „Włoskiej uczcie” Matteo Brunetti postanowił przenieść smaki i aromaty słonecznej Italii na polskie stoły. Kulinarna podróż, którą proponuje, składa się z siedmiu rozdziałów i ponad 60 przepisów. Nie tylko odkrywa tajniki tradycyjnych receptur znanych z rodzinnego domu, ale także wprowadza nowoczesne, świeże podejście do klasyki włoskiej kuchni.

Dzieli się przepisami na idealny makaron. Uczy, jak prawidłowo robić pizzę, przygotowywać mistrzowskie tiramisu, którego nie powstydziłby się żaden Włoch, a także jak upiec pistacjowy sernik, który swoją delikatnością i niepowtarzalnym smakiem sprawi, że zapomnisz o klasycznych polskich sernikach. Matteo Brunetti przedstawia także przepisy na różnego rodzaju ravioli i risotto, a nawet pisze o tajnikach serwowania sera parmigiano i włoskich likierach.

„Włoska uczta” w Twoim domu

Zastanawiasz się, czy warto kupić książkę Matteo Brunetti „Włoska uczta”, skoro sam autor udostępnia tak wiele przepisów na swoich kanałach w Social Mediach? Zdecydowanie warto! Pamiętaj, że książka kucharska to nie tylko zbiór przepisów, ale także wspaniała skarbnica wiedzy, inspiracji i praktycznych porad autora-szefa kuchni, które często umykają w gąszczu internetowych przepisów. Dodatkowo w tej znajdują się filmiki instruktażowe do przepisów.

Smaki Włoch to też nie tylko jedzenie. To cała filozofia życia, celebracja chwil spędzonych przy stole, w gronie najbliższych, którą włoski kucharz również przemyca w swoim poradniku kulinarnym. Dzięki książce kucharskiej „Włoska uczta” ta wyjątkowa atmosfera i te niezrównane smaki mogą stać się częścią również Twojej codzienności. Odkryj włoską kuchnię na nowo i ciesz się każdym kęsem, który przeniesie Cię prosto do słonecznej Italii!

Chciałbyś poznać również inne publikacje na temat włoskiej kuchni? Koniecznie sprawdź, dlaczego powinieneś sięgnąć również po książkę Bartka Kieżuna „Neapol. Łakomym okiem. Przewodnik po mieście i jego kuchni”. A jeśli interesuje Cię również kultura Włoch i włoska literatura, przeczytaj nasz artykuł z poleceniami książek „Zainspiruj się! Lato we włoskim stylu”.

Kasia

Kasia

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować