Strona główna » “Kurczab, szpada, szpej i tajemnice. Niezwykłe życie Janusza Kurczaba”. Pierwsza biografia wybitnego polskiego himalaisty
Biografie Zapowiedzi i nowości

“Kurczab, szpada, szpej i tajemnice. Niezwykłe życie Janusza Kurczaba”. Pierwsza biografia wybitnego polskiego himalaisty

Kurczab, szpada, szpej i tajemnice. Niezwykłe życie Janusza Kurczaba"

Z polskim himalaizmem kojarzą się w pierwszej kolejności takie nazwiska, jak Jerzy Kukuczka, Wanda Rutkiewicz, czy Krzysztof Wielicki – a jednak Wojciech Fusek i Jerzy Porębski w swojej nowej książce “Kurczab, szpada, szpej i tajemnice. Niezwykłe życie Janusza Kurczaba” przedstawiają postać Janusza Kurczaba. Ten wybitny sportowiec i zdobywca gór zapisał się w historii polskich wypraw górskich i sukcesów olimpijskich. Odznaczony został m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a także (trzykrotnie) Złotym Medalem za Wybitne Osiągnięcia Sportowe. Niezwykły górołaz i szermierz, ale jak się okazuje: również szalenie ciekawy człowiek.

Janusz Kurczab – biografia

Nowa pozycja od Wydawnictwa Agora, “Kurczab, szpada, szpej i tajemnice. Niezwykłe życie Janusza Kurczaba”, to nic innego jak biografia wielkiego polskiego sportowca, Janusza Kurczaba. Autorzy książki, Wojciech Fusek i Jerzy Porębski, stawiają przed sobą (i przed czytelnikami) zasadnicze pytanie: dlaczego tak niewielu Polaków pamięta o Januszu Kurczabie? Czy może raczej: dlaczego o Kurczabie się zapomina? To szczególnie zaskakujące, zważywszy na to, że Janusz Kurczab ma nie jedno, a dwa pola do sławy i związanej z nią pamięci. Był przecież miłośnikiem gór i alpinistą, ale także wybitnym sportowcem – szpadzistą. Nie można o tym zapominać, gdyż, jak wskazują autorzy książki “Kurczab, szpada, szpej i tajemnice”:

(…) przecież w historii polskiego sportu jedynie Kurczab oraz szybownik i saneczkarz Jerzy Wojnar zostali odznaczeni Złotymi Medalami za Wybitne Osiągnięcia Sportowe w dwóch różnych dyscyplinach. Nie ma w Polsce wyższego sportowego odznaczenia, podobnie jak nie ma na świecie wielu tak wszechstronnych mistrzów.

Nieco dalej czytamy jeszcze:

Z dzisiejszej perspektywy wydaje się to niemożliwe, ale aż do 1975 roku łączył szermierkę i wspinaczkę, w obu dochodząc do międzynarodowego mistrzostwa. Startował na igrzyskach olimpijskich w Rzymie, zgromadził prawie dwie dziesiątki indywidualnych i drużynowych mistrzostw Polski, zdobył także pierwszy w historii polskiego sportu drużynowy Puchar Europy – z Legią, której zawodnikiem był przez całą, trwającą prawie 20 lat, karierę szpadzisty.

Skąd Janusz Kurczab brał zapał i siłę do łączenia tych pasji? Sam przyznawał, że za niektóre pasje zabierał się zbyt późno, by stać się mistrzem (mówił tak np. o narciarstwie wysokogórskim). Sądzę, że tajemnicą Kurczaba było głębokie zrozumienie sfery, w której się poruszał. O wyprawach górskich pisał:

Alpinizm ma szczególną zdolność wytwarzania otoczki kultury duchowej wokół sfery działań czysto sportowych. To wyróżnia go spośród innych dyscyplin sportu.

Słowa te wskazują, że nie wystarczy talent i wytrwałość – trzeba jeszcze widzieć sens w tym, co się robi. Dla Kurczaba nie chodziło tylko o zdobywanie szczytów – raczej o obcowanie z tajemniczą siłą natury. Zdając sobie z tego sprawę, autorzy książki “Kurczab, szpada, szpej i tajemnice. Niezwykłe życie Janusza Kurczaba” wybrali dla swojej publikacji dwa motta:

Aby wypełnić ludzkie serce, wystarczy walka prowadząca ku szczytom. Trzeba wyobrażać sobie Syzyfa szczęśliwym. (Albert Camus)

Młodych dotyka nonszalancja i lekceważenie niebezpieczeństw, starszych rutyna. Trzeba zachować szacunek dla gór, bo zawsze są groźne. (Janusz Kurczab)

Pasja, jaką były góry, wyznaczała Januszowi Kurczabowi nie tylko nowe trasy, ale również rytm codzienności. Można by pomyśleć, że góry były jego życiem. Nie tylko z odwagą przemierzał szlaki wysokogórskie, ale stał się również znawcą i teoretykiem sztuki alpinizmu. Jak czytamy w jego biografii:

Był wybitnym znawcą historii wspinaczki w górach najwyższych i specjalistą od topografii, czasem już po opisie zdjęcia przez telefon potrafił powiedzieć, o jaki chodzi wierzchołek. Skrupulatny, o fotograficznej pamięci, stał się dla całego środowiska i wielu dziennikarzy piszących o górach encyklopedią alpinizmu. Zawsze pod telefonem, zawsze gotowy pomóc. Jego prywatne archiwum fotograficzne z ponad 80 tysiącami zdjęć i slajdów często stanowiło wsparcie dla różnych publikacji i do końca życia było źródłem skromnych przychodów.

Każdego miłośnika gór zachęcam do zapoznania się z nową książką Wojciecha Fuska i Jerzego Porębskiego “Kurczab, szpada, szpej i tajemnice. Niezwykłe życie Janusza Kurczaba”.

Maria

“U mnie jest blisko z serca do papieru” - napisała Agnieszka Osiecka, a ja, jako jej wierna i oddana fanka, powtarzam te słowa za nią. Jestem miłośniczką słów i wszelkiego rodzaju konstelacji, które mogą z nich powstać. Studiując filmoznawstwo przekonałam się, że nie tylko sama sztuka jest czymś fascynującym, ale również - jeśli nie bardziej – nauka o niej. Spośród wszelkiego typu literatury najbardziej fascynuje mnie jej teoria, a zaraz potem filozofia i poezja. Mając trzynaście lat zapisałam w swoim pamiętniku: “wiem jedno, jestem uzależniona od pisania”. Nic w tej kwestii się nie zmieniło. Wciąż notuję wszystko, co zauważę, podążając zgodnie za słowami Terry’ego Pratchetta, który stwierdził, że najlepsze pomysły kradnie się rzeczywistości, która na ogół prześciga fantazję. Jestem marzycielką i z natury chodzę z głową w chmurach, więc często zakładam życiową prozaiczność na swoje barki, żeby jej ciężar pomógł mi wrócić na ziemię. Z reguły jestem uważana za osobę towarzyską, ale mało kto dostrzega, że najswobodniej czuję się w obecności Davida Bowiego, Jamesa Barrie i Salvadora Dali. Gdy ludzie pytają mnie o sztukę, odpowiadam – to moja dobra przyjaciółka. W końcu nie raz uratowała mi życie...

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować