Depresja to jedna z najczęstszych chorób XXI wieku. Gdy jedni wciąż uczą się o niej mówić, inni milczą i cierpią w cieniu. Dlatego tak ważne jest, by rozmawiać o swoim zdrowiu psychicznym i wzajemnie się wspierać. Ten, kto nigdy nie chorował na depresję nie potrafi pojąć, jak bardzo przytłacza i odbiera wszelkie chęci. I właśnie z tego powodu „Dość dobre powody, aby pozostać przy życiu” stają się jedną z najważniejszych książek w tym temacie. Matt Haig nie musiał uruchamiać wyobraźni. Opisał piekło, które sam przeszedł.
Dość dobre powody, aby pozostać przy życiu
To książka, która zdecydowanie wciska w fotel. Od razu odechciewa się nam żartów i bezsensownych dyskusji. Wali między oczy i pokazuje, co czuje człowiek, który cierpi z powodu depresji. Matt Haig zmagał się z nią przez kilka lat. Miał pozornie udane użycie, był w szczęśliwym związku, rodzice go kochali i troszczyli się o niego. A jednak cierpienie było tak dojmujące, że odbierało wszelkie chęci do dalszego życia. Choć to wydaje się zaskakujące, często właśnie tak jest. Ci, którzy chętnie dyskutują i głośno się śmieją nierzadko są tymi, którzy w środku coraz bardziej się rozpadają.
W tej książce nie znajdziesz pustosłowia, górnolotnych określeń. Ta książka ocieka emocjami, bólem i wewnętrznymi rozterkami. Autor pisał tak, jak czuł. Dlatego czasami jeden akapit to trzy zdania, a czasem zaledwie jedno słowo. I warto zwrócić na to uwagę, bo ten język żyje, a książka razem z nim. Dzięki temu jest jeszcze bardziej autentyczna i sprawia, że zaczynamy współodczuwać razem z pisarzem.
Książka, która może uratować życie
Ta książka naprawdę może uratować życie, bo zamiast suchych rad znajdziesz w niej ból człowieka, który sam pokonał depresję. Był na samym dnie śmierdzącej, emocjonalnej studni i udało mu się z niej wydostać. Po kilku latach cierpienia powoli wygrzebał się. Obecnie to facet w średnim wieku, pisarz, który dzieli się swoim doświadczeniem. I to właśnie jego „Dość dobre powody, aby pozostać przy życiu” mocno przemawiają do człowieka.
Jego książka pokazuje, że to, co czuje człowiek w depresji nie jest niczym dziwnym. To cierpienie, ale nie jest w nim odosobniony. Niektórzy mają wrażenie, że są sami ze swoim bólem, gdy tymczasem wokół jest wielu innych, również chorujących.
Ta książka jest też ważna dlatego, że pokazuje innym, co czują ludzie w depresji. Gdy zachoruje Twój partner, dziecko, przyjaciel czy rodzic zrozumiesz, co siedzi w jego głowie. I właśnie słowa człowieka, który sam to przetrwał są jednym z najlepszych sposobów na pojęcie skali cierpienia.
Ta książka porusza. Jeśli więc i Ciebie zainteresowała, możesz kupić ją tutaj.
Skomentuj