Gabriela Gargaś ani na chwilę nie zwalnia kroku. Dopiero co czytelnicy mogli sięgnąć po „Wpadkę roku”, a już 27 lipca miała miejsce premiera jej nowej powieści „Kancelaria”. Tym razem pisarka zabrała nas do pozornie nudnego miejsca, w którym bohaterowie studiują kruczki prawne i próbują doszukiwać się niuansów. Czy w tak sformalizowanym i obwarowanym prawem świecie jest miejsce na uczucia, rozterki i spontaniczność?
Kancelaria
W książce poznasz wielu bohaterów i każdy z nich będzie niósł własny bagaż. To jest ciekawe, że pomimo naprawdę wielu wątków udaje się je zgrabnie ze sobą połączyć. Czytelnik nie ma wrażenia, że wszystko zaraz się rozsypie. Nie będziesz pogubiony, ale zainteresowany. Choć powieść może wydawać się lekka, w rzeczywistości dotyka szerokiego spektrum ludzkich uczuć i skrytych pragnień.
Jak to u Gargaś, nie braknie prawdziwej silnej kobiecej przyjaźni, która może góry przenosić. Możesz również spodziewać się miłosnych perypetii i wyborów, które nie zawsze przynoszą pozytywne rezultaty. Dzięki wprowadzeniu kancelarii prawniczej poruszane zostają tematy rozwodów, małżeńskich zdrad, gwałtów, kradzieży, mafijnych powiązań, niechcianych ciąż czy nieudanych poszukiwań swojej drugiej połówki. Jest ciekawie i różnorodnie. Autorka pokazuje, że w pędzie współczesnego świata można za bardzo się zgubić…
Jeśli i Ciebie zainteresowała ta pozycja, już dziś możesz kupić ją tutaj.
Skomentuj