Strona główna » Ekranizacja “Tatuażysty z Auschwitz” z Anną Próchniak w roli głównej
Ciekawostki Literatura obyczajowa

Ekranizacja “Tatuażysty z Auschwitz” z Anną Próchniak w roli głównej

Powstaje serial na podstawie książki "Tatuażysta z Auschwitz"

Wydana w 2018 roku książka “Tatuażysta z Auschwitz” okazała się wielkim sukcesem. Przypomnijmy: utrzymała się przez trzy tygodnie na liście bestsellerów New York Timesa; zdobyła tytuł Bestsellera Roku Empiku (w kategorii literatura zagraniczna) oraz tytuł Książki Roku według portalu Lubimy Czytać (w kategorii literatura historyczna). Choć jej niezgodność z realiami historycznymi wywołała sporo kontrowersji, to powieść Heather Morris nadal zyskuje sobie kolejnych fanów. Teraz, po pięciu latach od premiery książki, ogłoszono, że w przyszłym roku możemy spodziewać się jej ekranizacji.

“Tatuażysta z Auschwitz”

Bestsellerowa powieść Heather Morris opowiada autentyczną (choć nie do końca wierną prawdzie) historię Lale Sokolova, a właściwie Ludwiga Eisenberga. Sokolov w wieku 26 lat trafił do obozu koncentracyjnego, gdzie miał zajmować się tatuowaniem numerów obozowych nowo przybyłym więźniom. Niewzruszony swoją pracą mężczyzna wkrótce poznaje Gitę Furman – więźniarkę, której obecność w obozie zmieni jego życie. Jest to pełna emocji i trzymająca w napięciu opowieść o tym, jak uczucia skierowane do drugiego człowieka potrafią oświetlać drogę nawet w najmroczniejszych chwilach życia.

Serial na podstawie powieści Heather Morris

Sześcioodcinkowy serial wyreżyseruje Tali Shalom-Ezer – izraelska reżyserka, znana m.in. z takich produkcji, jak “Królewna”, “Moje dni z Mercy”, “Surrogate”. Interesująco prezentuje się również obsada zapowiadanego serialu. W rolę Gity wcieli się Anna Próchniak, którą pamiętać możemy z głośnej produkcji Jana Komasy “Miasto 44”. Aktorka wystąpiła również w nagradzanym filmie “Najlepszy” oraz w serialu “Behawiorysta”. O roli w “Tatuażyście z Auschwitz” aktorka wypowiada się tak:

Możliwość zaprezentowania historii Gity na ekranie jest jednym z największych zaszczytów, jakich dotychczas dostąpiłam. To również niezwykle trudne do opowiedzenia i rozdzierające serce doświadczenie. Podejmę się tego wyzwania z największym szacunkiem do całej historii.

Jej ekranowym partnerem będzie Jonah Hauer-King. Brytyjski aktor, który znany jest głównie z roli księcia Eryka w najnowszej ekranizacji “Małej Syrenki”. Oprócz tego zagrał również w serialu “Świat w ogniu”, w “Małych kobietkach” i wielu innych, choć realizowanych na mniejszą skalę, produkcjach. Jonah Hauer-King mówi:

Czuję się wyróżniony, że będę mógł zaprezentować widzom niesamowitą historię, którą z ogromną odwagą podzielił się z nami Lale. Jestem pełen podziwu i uznania, że potrafił szukać człowieczeństwa i dobra w najbardziej tragicznych sytuacjach.

Czego mogą spodziewać się fani książki “Tatuażysta z Auschwitz”?

Widać, że twórcy serialu podchodzą z wielkim szacunkiem do opowiadanej historii. Możemy więc zapewne spodziewać się kina wojennego na dość wysokim poziomie, stworzonego z wyczuciem i powagą. Warto jednak wspomnieć, że sześcioodcinkowy serial zawierać będzie również wątki autotematyczne, dotyczące samej w sobie powieści. Wśród obsady znajduje się również Melanie Lynskey, która wciela się w samą autorkę “Tatuażysty z Auschwitz”, Heather Morris. Lynskey znana jest z głośnych i hitowych produkcji, takich jak: “Dwóch i pół”, “The Last of Us” albo “Yellowjackets”. W 2022 roku została laureatką Critics Choice Awards (w kategorii Najlepsza aktorka w serialu – horrorze) i była nominowana do nagrody Emmy (w kategorii Najlepszej aktorki w serialu dramatycznym).

Reżyserka o miłości bohaterów swojego serialu mówi, że jest to akt przeciwstawiania się złu. Tali Shalom-Ezer przyznaje:

Jestem zainspirowana i zaszczycona, że mogę powołać tę historię do życia.

Lecz zanim to się stanie, polecam każdemu zapoznać z literackim pierwowzorem, który jest dostępny TUTAJ. Premiera serialu planowana jest na 2024 rok, na platformie Viaplay.

Maria

“U mnie jest blisko z serca do papieru” - napisała Agnieszka Osiecka, a ja, jako jej wierna i oddana fanka, powtarzam te słowa za nią. Jestem miłośniczką słów i wszelkiego rodzaju konstelacji, które mogą z nich powstać. Studiując filmoznawstwo przekonałam się, że nie tylko sama sztuka jest czymś fascynującym, ale również - jeśli nie bardziej – nauka o niej. Spośród wszelkiego typu literatury najbardziej fascynuje mnie jej teoria, a zaraz potem filozofia i poezja. Mając trzynaście lat zapisałam w swoim pamiętniku: “wiem jedno, jestem uzależniona od pisania”. Nic w tej kwestii się nie zmieniło. Wciąż notuję wszystko, co zauważę, podążając zgodnie za słowami Terry’ego Pratchetta, który stwierdził, że najlepsze pomysły kradnie się rzeczywistości, która na ogół prześciga fantazję. Jestem marzycielką i z natury chodzę z głową w chmurach, więc często zakładam życiową prozaiczność na swoje barki, żeby jej ciężar pomógł mi wrócić na ziemię. Z reguły jestem uważana za osobę towarzyską, ale mało kto dostrzega, że najswobodniej czuję się w obecności Davida Bowiego, Jamesa Barrie i Salvadora Dali. Gdy ludzie pytają mnie o sztukę, odpowiadam – to moja dobra przyjaciółka. W końcu nie raz uratowała mi życie...

Maria

“U mnie jest blisko z serca do papieru” - napisała Agnieszka Osiecka, a ja, jako jej wierna i oddana fanka, powtarzam te słowa za nią. Jestem miłośniczką słów i wszelkiego rodzaju konstelacji, które mogą z nich powstać. Studiując filmoznawstwo przekonałam się, że nie tylko sama sztuka jest czymś fascynującym, ale również - jeśli nie bardziej – nauka o niej. Spośród wszelkiego typu literatury najbardziej fascynuje mnie jej teoria, a zaraz potem filozofia i poezja. Mając trzynaście lat zapisałam w swoim pamiętniku: “wiem jedno, jestem uzależniona od pisania”. Nic w tej kwestii się nie zmieniło. Wciąż notuję wszystko, co zauważę, podążając zgodnie za słowami Terry’ego Pratchetta, który stwierdził, że najlepsze pomysły kradnie się rzeczywistości, która na ogół prześciga fantazję. Jestem marzycielką i z natury chodzę z głową w chmurach, więc często zakładam życiową prozaiczność na swoje barki, żeby jej ciężar pomógł mi wrócić na ziemię. Z reguły jestem uważana za osobę towarzyską, ale mało kto dostrzega, że najswobodniej czuję się w obecności Davida Bowiego, Jamesa Barrie i Salvadora Dali. Gdy ludzie pytają mnie o sztukę, odpowiadam – to moja dobra przyjaciółka. W końcu nie raz uratowała mi życie...

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować