Strona główna » CzytaLisek. Dziecięcy imprint grupy wydawniczej Helion
Aktualności ze świata książki Książki dla dzieci

CzytaLisek. Dziecięcy imprint grupy wydawniczej Helion

Wydawnictwo CzytaLisek

Jeśli premiery książek dla dzieci śledzisz z wypiekami na twarzy, to ta wiadomość również przyprawi Cię o szybsze bicie serca. Już 15 czerwca startuje nowe wydawnictwo dla najmłodszych, za którego powstaniem stoi Grupa Wydawnicza Helion. Powitajmy na literackim pokładzie CzytaLiska!

Chociaż do oficjalnej premiery imprintu CzytaLisek zostało ponad 20 dni, redakcja wydawnictwa zdradziła już pierwszy tytuł czerwcowej premiery. Miłośnicy kotów mają powód do radości, ponieważ na start dostaniemy wspaniały picturebook „Kot Maruda”. Oczywiście w dotychczasowej ofercie Grupy Wydawniczej Helion ukazywała się sporadycznie literatura dziecięca w ramach Wydawnictwa Sensus. Warto wspomnieć chociażby o bestsellerowych tytułach „Jesteś ważny, Pinku! Książka o poczuciu własnej wartości dla dzieci i dla rodziców trochę też” i „Jesteś prawdziwym przyjacielem, Pinku! Książka o relacjach z rówieśnikami dla dzieci i rodziców trochę też”. Jednak powstanie nowej marki zdecydowanie sugeruje, że czeka nas od tego roku jeszcze więcej dziecięcych perełek.

Jak czytamy na stronie Wydawnictwa CzytaLisek:

Wspólnie będziemy buszować po polskich i zagranicznych nowościach. Odkryjemy zakamarki, w których skryły się tytuły czekające na swoją drugą młodość. Zapuścimy się w najróżniejsze rejony dziecięcej literatury i przyniesiemy stamtąd prawdziwe czytelnicze skarby. Podążymy tropem ulubionych bohaterów, zachwycających ilustracji, ciekawostek popularnonaukowych, wzruszających baśni i opowieści, które bawią do łez.

Mali czytelnicy powinni szykować się na podróż pełną przygód! A my z kolei z niecierpliwością czekamy na kolejne zapowiedzi dziecięcego wydawnictwa.

Kasia

Kiedy byłam w zerówce, nauczyłam się czytać, żeby już więcej się nie nudzić. Od tej pory pochłaniałam kolejne książki, czytając – ku zgrozie pozostałych domowników – przez pierwsze lata na głos. Z kolei w szkole cały czas kończyło mi się miejsce na bibliotecznej karcie, bo byłam tam codziennym gościem. W zawrotnym tempie przerobiłam wszystkie tytuły Astrid Lindgren i do dziś mam sentyment do „Ronji, córki zbójnika”. Chociaż moim ukochanym tytułem z dzieciństwa pozostaje wciąż „Zajączek z rozbitego lusterka”. Na szczęście wraz z wiekiem miłość do książek nie zanikła, a wręcz miała okazję rozkwitnąć dzięki już ponad 5 – letniej pracy w księgarni.
Jednak nie samą literaturą żyje człowiek. Kiedy nie czytam, haftuję tamborki z joginkami i wyciszam umysł, praktykując ashtangę. Za to z wykształcenia jestem psychologiem i arteterapeutką, dlatego mam słabość do psychologicznej literatury i książek Yaloma. Uwielbiam dzieci i kocham literaturę dziecięcą, więc niech nie zdziwi Cię duża liczba wpisów na temat moim zdaniem najbardziej wartościowych książek dla najmłodszych. Sama posiadam ich zawrotną liczbę - nie bez powodu maluchy znajomych mówią na mnie „ciocia od książek”. W kościach czuję, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zostanę pisarką książek dla dzieci. Ale wracając do teraz – na co dzień trenuję swoją cierpliwość, dzieląc dom z czwórką kotów i znajdując kłaki oraz żwirek we wszystkich możliwych miejscach.

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować