Strona główna » Zlot fanów Anne w Zielonej Górze już 25 lipca
Wydarzenia literackie

Zlot fanów Anne w Zielonej Górze już 25 lipca

Zlot fanów Anne w Zielonej Górze

Zielone Szczyty zdążyły już namieszać wśród miłośników twórczości Lucy Maud Montgomery. Kto jednak podjął się wyzwania przeczytania najnowszego tłumaczenia „Ani z Zielonego Wzgórza” Anny Bańkowskiej, z pewnością ucieszy się na wieść o specjalnym zlocie fanów Anne! Wydawnictwo Marginesy poinformowało właśnie swoich obserwatorów o nadchodzącym wielkimi krokami wydarzeniu, które organizuje Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Cypriana Norwida w Zielonej Górze.

Koniecznie zarezerwujecie sobie poniedziałek 25 lipca na wakacyjną wyprawę do Zielonej Górze. Właśnie tam o 16.30 w filiach Biblioteki Norwida odbędzie się pierwszy w historii zlot fanów Anne z Zielonych Szczytów. A jakie atrakcje czekają na fanki i fanów rudowłosej bohaterki powieści Lucy Maud Montgomery?

Jak czytamy w zapowiedzi tego literackiego wydarzenia, dziennikarki, poetki, pisarki, blogerki oraz przyjaciółki Biblioteki będą czytać fragmenty Anne w przekładzie Anny Bańkowskiej. Usłyszymy interpretację Zofii Mąkosy, Agnieszki Der, Zofii Popieleckiej, Małgorzaty Nabel-Dybaś, Natalii Haczek oraz Agnieszki Ginko-Humphries. Nie zabraknie również familijnego turnieju i quizu wiedzy o Anne Shirley. Tutaj będą mogli wykazać się wiedzą wierni czytelnicy klasyka. Planowany jest również konkurs na najlepsze przebranie, zabawy, konkursy oraz koło fortuny Zgranej rodziny. Na zwycięzców quizu wiedzy oraz konkursu na najciekawszy strój czekają nagrody! Wydawnictwo Marginesy funduje zestawy książek „Anne z Zielonych Szczytów” i „Anne z Avonlea”.

Zapiszcie więc koniecznie w kalendarzu datę i adres:

25 lipca
filie Biblioteki Norwida
ul. Podgórna 45, Zielona Góra.

 

Kasia

Kiedy byłam w zerówce, nauczyłam się czytać, żeby już więcej się nie nudzić. Od tej pory pochłaniałam kolejne książki, czytając – ku zgrozie pozostałych domowników – przez pierwsze lata na głos. Z kolei w szkole cały czas kończyło mi się miejsce na bibliotecznej karcie, bo byłam tam codziennym gościem. W zawrotnym tempie przerobiłam wszystkie tytuły Astrid Lindgren i do dziś mam sentyment do „Ronji, córki zbójnika”. Chociaż moim ukochanym tytułem z dzieciństwa pozostaje wciąż „Zajączek z rozbitego lusterka”. Na szczęście wraz z wiekiem miłość do książek nie zanikła, a wręcz miała okazję rozkwitnąć dzięki już ponad 5 – letniej pracy w księgarni.
Jednak nie samą literaturą żyje człowiek. Kiedy nie czytam, haftuję tamborki z joginkami i wyciszam umysł, praktykując ashtangę. Za to z wykształcenia jestem psychologiem i arteterapeutką, dlatego mam słabość do psychologicznej literatury i książek Yaloma. Uwielbiam dzieci i kocham literaturę dziecięcą, więc niech nie zdziwi Cię duża liczba wpisów na temat moim zdaniem najbardziej wartościowych książek dla najmłodszych. Sama posiadam ich zawrotną liczbę - nie bez powodu maluchy znajomych mówią na mnie „ciocia od książek”. W kościach czuję, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zostanę pisarką książek dla dzieci. Ale wracając do teraz – na co dzień trenuję swoją cierpliwość, dzieląc dom z czwórką kotów i znajdując kłaki oraz żwirek we wszystkich możliwych miejscach.

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować