Szukasz książki, która Cię ukoi i da nadzieję, że wszystko jest możliwe? Nie wierzysz we własne możliwości i masz wrażenie, że życie jest do niczego? Agnieszka Maciąg w swojej książce „Twoja wewnętrzna moc” wyciąga rękę do każdego z nas. Pokazuje, że życie daje nieskończenie wiele. Pytanie, czy zdołamy to zauważyć. Polska supermodelka kilkanaście lat temu całkowicie zmieniła swoje życie. Słuchając swojej intuicji i wierząc we własny sukces, usłyszała wreszcie głos własnego serca. Dziś sprawia, że każdy z nas również może go usłyszeć…
Twoja wewnętrzna moc
Życie zaprasza każdego z nas do rozwoju. „Nie bądź jak staw, bądź jak rzeka!”, zdaje się mówić raz za razem, kiedy poprzez różnego rodzaju kryzysy i trudności zachęca nas do działania. Czasem czyni to delikatnie, a czasem stanowczo, a nawet brutalnie. Wszechświat używa różnych narzędzi, aby wypchnąć nas ze strefy komfortu – bezpiecznego, lecz jałowego i ciasnego miejsca, w którym marniejemy i usychamy. Nie to jest naszym przeznaczeniem. Jesteśmy cudownymi dziećmi wszechświata, mamy wzrastać, otwarci na przepływ jego mocy. Są takie książki, które czytamy od deski do deski. Zaabsorbowani fabułą nie dostrzegamy niczego wokół i nie potrafimy się oderwać, dopóki nie poznamy zakończenia historii. Są również książki, które przynoszą niezwykłe ukojenie. Utulają nas i pokazują, że życie naprawdę może być wyjątkowe. Ukryci w swojej strefie komfortu zdajemy się nie dostrzegać licznych możliwości. W książce „Twoja wewnętrzna moc” Agnieszka Maciąg tłumaczy, jak wyglądała jej ścieżka rozwoju. Autorka zrezygnowała z doskonałej kariery i wysokich dochodów. Poszła w kierunku natury, wyciszenia i zdrowia. Zamiast imprez wybrała sen lub jogę, a bieg zamieniła na powolny spacer. Nagle wszystko zaczęło się dobrze układać. Zaufała sobie i swojemu przeznaczeniu. Jak sama opowiadała, zawarła z Bogiem „umowę”. Chciała pisać książki, więc zgodziła się to robić. Postanowiła zapomnieć o lęku przez nieznaną przyszłością. Czy to się jej udało? Sukces kolejnych książek mówi sam za siebie. Kiedy poruszamy temat duchowości, ludzie przeważnie określają się jako wierzący lub niewierzący. Jest to błędna kategoria, ponieważ… każdy w coś wierzy. Inteligencja duchowa nie ma nic wspólnego z religią. Często przyjęcie zasad religijnych narzuconych przez innych ludzi tłumi rozwój inteligencji duchowej. Nie trzeba być osobą religijną, aby doświadczać uduchowionego, spełnionego życia. Duchowość jest wbudowana w ludzkie jestestwo. Naszym zadaniem jest przebudzenie jej w sobie i świadome pielęgnowanie. To pozwala odczuwać szczęście, niezależnie od okoliczności. „Twoja wewnętrzna moc” budzi dziwne uczucia. Nagle zalewa nas spokój i mamy wrażenie, jakby wszystko mogło się wydarzyć. Czujemy pewność, że to my sami sięgamy po to, co ofiaruje nam los. Książka Agnieszki Maciąg jest świetną lekturą dla wszystkich, którzy pragną pielęgnować swoją duchowość bądź zastanawiają się, czym ona właściwie jest. Autorka dzieli się z nami swoją wiedzą oraz osobistym doświadczeniem. Sama zerwała z dawnym życiem, w którym czuła się pogubiona i nieszczęśliwa. Gdy odkryła samą siebie, rzeczywistość stała się zupełnie inna. To jedna z tych książek, które na długo pozostają w naszej pamięci. Jeśli potraktujesz ją bardzo poważnie, możesz poczuć pragnienie zmian. Widząc, jak szczęśliwa i pewna siebie jest autorka, zapragniesz tego samego. To jeden z niezaprzeczalnych atutów tej książki – niebywała szczerość, autentyczność, która sprawia, że serce bije nam szybciej. Chcemy poczuć swoją moc, rozbudzić swoją duchowość i wreszcie zerwać ze wszystkim, co nas osacza czy tłamsi. Okazuje się, że w XXI wieku można żyć spokojnie, blisko natury i samego siebie. Świat daje nam do tego przestrzeń i zachęca nas do zmian. To dobra książka dla wszystkich, którzy żyją szybko i nie mają czasu nawet na spokojne wypicie filiżanki kawy. Autorka pokazuje, jak bardzo można zmienić perspektywę. W gruncie rzeczy okazuje się, że my nic nie musimy! Jedynie możemy… Ogromnym atutem tej lektury jest warstwa językowa. Czujesz, jakby Agnieszka Maciąg mówiła właśnie do Ciebie. Zadaje pytania oraz pokazuje, że życie zgodnie ze sobą i naturą jest wyjątkową drogą, którą powinien podążać każdy z nas. Estetów zachwyci także wydanie. Piękne, kolorowe fotografie, duże litery, wyodrębnione graficznie cytaty. Jest sensualnie, wręcz intymnie. To nie jest książka, o której szybko zapomnisz. Ona wwierci się w Twoje emocje, duszę i pragnienie szczęścia. Pokaże, że pęd nie jest właściwym sposobem na życie. Jednocześnie przyniesie nadzieję, że inne jutro jest możliwe. Pytanie tylko, czy zechcemy za nim podążyć… Przez ostatnie lata wyćwiczyłam swój umysł do tego stopnia, że kiedy sprawy idą nie po mojej myśli, cieszę się, bo wiem, że wszechświat ma dla mnie plan znacznie lepszy niż ten, który sobie obmyśliłam. Nauczyłam się, że lepiej od razu odpuścić i powiedzieć „Widocznie tak miało być. Widocznie jest lepsza droga, lepszy sposób. Muszę tylko go odkryć.” Otwieram się na odbieranie i przetwarzanie tego, co nowe. Uwielbiam to! Dzięki temu przez cały czas czuję się ożywiona, czujna, otwarta – jak uczennica w szkole życia, nieustannie oczekująca nowych przygód!Jak odkryć samego siebie?
Dlaczego warto przeczytać tę książkę?
[wp-review id=”2549″]
Skomentuj