Strona główna » „Tańcząc. Rozmowy o kryzysie i przemianie”. Wkrótce premiera nowej książki Agnieszki Jucewicz o radzeniu sobie w czasach polikryzysu
Literatura faktu Zapowiedzi i nowości

„Tańcząc. Rozmowy o kryzysie i przemianie”. Wkrótce premiera nowej książki Agnieszki Jucewicz o radzeniu sobie w czasach polikryzysu

"Tańcząc. Rozmowy o kryzysie i przemianie"

Żyjemy w czasach, w których coraz więcej osób doświadcza kryzysów psychicznych, mimo braku wcześniejszej diagnozy choroby psychicznej. Czasy wojny, kryzysy ekonomiczne, polityczne, ekologiczne… Niemal na każdym kroku piętrzą się trudności i niepokoje. Z każdej strony słyszymy, że dobre czasy się skończyły. Tanio już było. Bezpiecznie już było. Jeszcze częściej niż kiedyś zadajemy sobie pytanie, jak żyć w czasach takiego chaosu i niepewności, kiedy non stop czujemy się, jakbyśmy funkcjonowali na krawędzi. Nic dziwnego, że eksperci zaczęli używać terminu wielokryzysu na określenie stanu, w jakim znajdują się jednostki jak i całe społeczeństwo. Właśnie w takim momencie potrzeba książek, które normalizują nasze odczucia i dają chociaż odrobinę nadziei. Taką lekturą z pewnością jest publikacja „Tańcząc. Rozmowy o kryzysie i przemianie”, której autorami są Agnieszka Jucewicz i Bartłomiej Dobroczyński. Książka ukaże się 10 kwietnia nakładem Wydawnictwa Agora.

Książki Agnieszki Jucewicz o zdrowiu psychicznym

Jeśli interesujesz się psychologią i sięgasz po literaturę poruszającą temat zdrowia psychicznego, z pewnością natknąłeś się na książki Agnieszki Jucewicz. Dziennikarka zyskała popularność dzięki wartościowym rozmowom z psychoterapeutami, psychiatrami i psychologami, które odnajdziemy w publikacjach, takich jak m.in. „Czując. Rozmowy o emocjach”, „Żyj wystarczająco dobrze”, „Niepewność. Rozmowy o strachu i nadziei”. W 2022 roku ukazała się książka „Czasem czuję mocniej. Rozmowy o wychodzeniu z kryzysu psychicznego”, w której odnajdziemy z kolei wywiady Agnieszki Jucewicz z osobami borykającymi się z problemami psychicznymi.

W kwietniu do księgarń trafi niezwykle aktualna publikacja, którą Agnieszka Jucewicz napisała we współpracy z Bartłomiejem Dobroczyńskim, psychologiem, doktorem habilitowanym Uniwersytetu Jagiellońskiego.

To nie jest łatwa lektura. Momentami może nie być przyjemna, bo zadawanie sobie trudnych pytań o sprawy najważniejsze nie jest przyjemne. Ale włożyliśmy w nią to co mamy najlepszego – współczucie i miłość dla tego, co człowiecze. Ta książka powinna mieć naklejkę – “made by humans”, w przeciwieństwie do “made by AI”.
– Agnieszka Jucewicz

Tańcząc. Rozmowy o kryzysie i przemianie”

Od nowego roku zazwyczaj przez pierwsze miesiące oczekujemy dużo dobrego, mamy nadzieje i wiele planów. Nowy rok po prostu musi być lepszy. Jednak w 2024 roku już od początku wiele osób ma poczucie, że życie po prostu ich przerosło. Jeszcze niedawno, mówiąc o kryzysie, wspominało się ewentualnie o kryzysie wieku średniego. Dziś kryzys egzystencjalny dotyka ludzi bez względu na metrykę. Dodatkowo mierzymy się z kryzysami nie tylko prywatnymi ale również społecznymi i globalnymi. Eksperci nazywają aktualny moment nieusuwalnym wielokryzysem, inaczej polikryzysem.

Czy na taki trudny czas istnieją jakieś rady, które zdejmą z nas wszystkie troski? Odpowiedź rozczaruje, ale nie. Co więc możemy zrobić? Na dobry początek warto sięgnąć po książki, które oswajają z tym, przez co przechodzimy. Taką lekturą jest chociażby publikacja „Reguły na czas chaosu” Tomasza Stawiszyńskiego, a jeszcze bardziej aktualną książką już od 10 kwietnia 2024 roku będzie „Tańcząc. Rozmowy o kryzysie i przemianie”. Jak czytamy, autorzy dedykują swoją książkę:

wszystkim, którzy czują, że znaleźli się w miejscu, gdzie boli, czasem bardzo, i nie wiadomo, dokąd iść dalej ani co robić, bo stare sposoby radzenia sobie zawodzą.

Agnieszki Jucewicz i Bartłomiej Dobroczyński nie dają rad. Nawiązując do historii i tekstów kultury, opowiadają o osobistych i zbiorowych kataklizmach. Normalizują mówienie o doświadczaniu kryzysy i tym samym go „odsamotniają”. Czy w książce „Tańcząc. Rozmowy o kryzysie i przemianie” znajdziemy chociaż odrobinę nadziei? Autorzy na to pytanie odpowiadają tak:

Ta nadzieja nie jest lukrowana. W dodatku żeby ją posiąść, trzeba się ciut wysilić, ale możemy obiecać, że jest osiągalna dla wszystkich.

Kasia