Strona główna » Rozkoszny, czyli Michał Korkosz, stworzył perfumy o zapachu szarlotki na palonym maśle z okazji premiery swojej nowej książki
Ciekawostki Kulinaria

Rozkoszny, czyli Michał Korkosz, stworzył perfumy o zapachu szarlotki na palonym maśle z okazji premiery swojej nowej książki

Nowe Rozkoszne perfumy

9 listopada ma miejsce oficjalna premiera nowej książki Michała Korkosza znanego wszystkim jako Rozkoszny. Jego oryginalne i zachwycające przepisy cieszą się ogromną popularnością. Nic więc dziwnego, że jego pierwsza książka „Rozkoszne. Wegetariańska uczta z polskimi smakami” doczekała się dodruku. A druga „Nowe Rozkoszne. Polskie przepisy, które ekscytują” wskoczyła na listę bestsellerów księgarni internetowych jeszcze w przedsprzedaży. W dzisiejszym wpisie nie skupimy się jednak na zawartości nowej publikacji polskiego kucharza, ale na niezwykle pomysłowym dodatku do kampanii promocyjnej książki. Otóż z okazji premiery „Nowego Rozkosznego” autor stworzył swojego autorskie perfumy o zapachu szarlotki na palonym maśle!

Nowe Rozkoszne

Kocham szarlotkę tak bardzo, że chciałbym nią pachnieć.

Jak powiedział, tak też zrobił. Michał Korkosz wyznał w jednym ze swoich kulinarnych filmów, że chciałby pachnieć szarlotką. To pragnienie się ziściło za sprawą perfumerii M061. Jakie aromaty znajdziemy w perfumach Rozkosznego? Jak czytamy w poście na profilu Facebook Wydawnictwa Buchmann, w perfumach „Nowe Rozkoszne” poczujemy:

  • jabłka,
  • wanilię,
  • korzenne przyprawy,
  • tonkę,
  • czerwony pieprz.

Autorski zapach ma przypominać aromat, który roznosi się wokół dopiero co upieczonej szarlotki na palonym maśle. A swoją drogą przepis na taką właśnie szarlotkę Michał Korkosz umieścił w swojej nowej książce kucharskiej „Nowe Rozkoszne. Polskie przepisy, które ekscytują”.

Szarlotkowy zapach „Nowe Rozkoszne” będzie można poczuć podczas spotkań autorskich z Michałem Korkoszem. Promocyjna trasa książki odbywa się w listopadzie w największych miastach Polski. Ze względu na duże zainteresowanie Wydawnictwo Buchmann wprowadziło konieczność wcześniejszej rezerwacji darmowego biletu na wydarzenie.

Gdzie spotkasz Michała Korkosza w tym roku?

Kasia

Kiedy byłam w zerówce, nauczyłam się czytać, żeby już więcej się nie nudzić. Od tej pory pochłaniałam kolejne książki, czytając – ku zgrozie pozostałych domowników – przez pierwsze lata na głos. Z kolei w szkole cały czas kończyło mi się miejsce na bibliotecznej karcie, bo byłam tam codziennym gościem. W zawrotnym tempie przerobiłam wszystkie tytuły Astrid Lindgren i do dziś mam sentyment do „Ronji, córki zbójnika”. Chociaż moim ukochanym tytułem z dzieciństwa pozostaje wciąż „Zajączek z rozbitego lusterka”. Na szczęście wraz z wiekiem miłość do książek nie zanikła, a wręcz miała okazję rozkwitnąć dzięki już ponad 5 – letniej pracy w księgarni.
Jednak nie samą literaturą żyje człowiek. Kiedy nie czytam, haftuję tamborki z joginkami i wyciszam umysł, praktykując ashtangę. Za to z wykształcenia jestem psychologiem i arteterapeutką, dlatego mam słabość do psychologicznej literatury i książek Yaloma. Uwielbiam dzieci i kocham literaturę dziecięcą, więc niech nie zdziwi Cię duża liczba wpisów na temat moim zdaniem najbardziej wartościowych książek dla najmłodszych. Sama posiadam ich zawrotną liczbę - nie bez powodu maluchy znajomych mówią na mnie „ciocia od książek”. W kościach czuję, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zostanę pisarką książek dla dzieci. Ale wracając do teraz – na co dzień trenuję swoją cierpliwość, dzieląc dom z czwórką kotów i znajdując kłaki oraz żwirek we wszystkich możliwych miejscach.

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować