Trudno zaprzeczyć, że na pierwszy rzut oka jelita wydają się mało ciekawym tematem do rozmów. Jeśli jednak zajmuje się nim Michael Mosley, wiele się zmienia… Autor jest prezenterem w programach medycznych, producentem oraz dziennikarzem. Interesuje się zdrowym stylem życia, różnymi dietami i wpływem naszych nawyków na zdrowie. Tym razem wziął pod lupę jelita. Ci, którzy sądzą, że w nich nie ma nic intrygującego, są w błędzie. Mosley wykonał kawał dobrej roboty i musimy przyznać, że facet potrafi pisać.
Jelita wiedzą lepiej
Nie tak łatwo opowiedzieć o jelitach w sposób nie tylko ciekawy, ale i zrozumiały. A jednak Mosley poradził sobie z tym zadaniem. Początkowo wprowadził nas w pracę naszego układu pokarmowego i wydalniczego i pokazał, jak istotny jest mikrobiom jelitowy. Wiedzieliście, że składające się z niego bakterie wpływają na nasz humor? Słyszeliście o tym, że aż 70% (!) odporności pochodzi właśnie z jelit? Tak, nie musicie przecierać oczu ze zdziwienia. Michael Mosley zabrał nas w niecodzienną podróż i wytłumaczył, w jaki sposób nawyki żywieniowe czy nasze przyzwyczajenia wpływają na nasze samopoczucie oraz zdrowie.
Mikroorganizmy mogą manipulować zachowaniem i nastrojem, modyfikując sygnały nerwowe w nerwie błędnym, zmieniając receptory smaku, wytwarzając toksyny, które pogorszą nasze samopoczucie, i wydzielając chemiczne nagrody, byśmy czuli się dobrze.
Jak pracują jelita?
By przekonać się, jak pracują jelita i czy to, co napisał jest prawdą, warto przyjrzeć się temu na własne oczy. Dlatego też Michael Mosley wziął udział w dość niecodziennym eksperymencie. Najpierw pościł, a później połknął małą kamerkę i zjadł obfity posiłek. Dzięki temu inni obserwatorzy mogli na bieżąco patrzeć, w jaki sposób jedzenie jest trawione i dokąd ono zmierza. W ten sposób, mogąc bazować na konkretnych przykładach autor pokazuje nam, jak długo trwa trawienie konkretnych produktów czy dlaczego jedne sycą nas na krócej, a drugie na dłużej.
W swojej książce podjął również dyskusję dotyczącą naszego zdrowia oraz antybiotyków. „Jelita wiedzą lepiej” to taki alarm, który powinniśmy usłyszeć w swojej głowie. Analizując własne nawyki nietrudno dostrzec zależności pomiędzy odpornością czy samopoczuciem, a własnym mikrobiomem. To niezwykłe, jak daleko może zaprowadzić nas nauka.
Czemu warto przeczytać tę książkę?
Nieocenionym atutem tej książki jest język. Nie oszukujmy się, ale rzadko używamy łacińskich nazw bakterii czy dyskutujemy o pracy konkretnych fragmentów naszych jelit. Dlatego też taką książkę jak ta można bardzo łatwo zepsuć. Jeśli słowa będą zbyt trudne lub zdania za nudne, zrezygnujemy z niej. A tutaj Mosley wykazał się nie tylko znajomością tematów medycznych, ale i swoim dziennikarskim doświadczeniem. Po mistrzowsku łączy ważne informacje z lekkim językiem i humorystycznymi wtrętami. Dzięki temu przez tę książkę przyjemnie pędzimy i nie czujemy dyskomfortu, pomimo momentami niekoniecznie przyjemnych tematów…
Oczywiście ta książka jest ważna przede wszystkim ze względu na temat, który porusza. Daje do myślenia i pokazuje, że nasze ciała wciąż skrywają przed nami wiele tajemnic. Informacje dotyczące mikrobiomu są stosunkowo nową wiedzą, nad którą naukowcy wciąż się pochylają. A dziś to my możemy zajrzeć za drzwi ich instytutów i sprawdzić, co takiego już się dowiedzieli…
Jeśli zainteresowała Was ta książka, możecie kupić ją tutaj.
Skomentuj