Strona główna » “Opowiem ci, mamo, co robi moje ciało”. Obrazkowa książka dla dzieci o ciele
Książki dla dzieci Zapowiedzi i nowości

“Opowiem ci, mamo, co robi moje ciało”. Obrazkowa książka dla dzieci o ciele

Opowiem ci mamo co robi moje ciało

Jako rodzice maluchów z pewnością doskonale znacie bestsellerową serię Wydawnictwa Nasza Księgarnia „Opowiem ci, mamo…”. W ramach cyklu całokartonowych książek ukazało się już ponad 15 tytułów autorstwa różnych polskich ilustratorów. Mogliśmy m.in. czytać o kotach, pająkach, dinozaurach i dorosłych, A w maju nareszcie przyszedł czas na ciało.

Książki edukacyjne dla dzieci o ciele wyprzedają się zazwyczaj z prędkością światła. Dobry tytuł, który nie dość że przekazuje najważniejsze informacje, ale też jest atrakcyjny dla maluchów, zdecydowanie jest w cenie. W końcu temat ciała fascynuje każdego przedszkolaka. Na szczęście Monika Filipina we współpracy z Wydawnictwem Nasza Księgarnia daje rodzicom i ich pociechom prawdziwą perełkę. Już 18 maja będzie miała miejsce premiera książki „Opowiem ci, mamo, co robi moje ciało”.

W poznawaniu pełnego zakamarków ciała człowieka pomoże małym czytelnikom Miłka i jej brat Staś. Rodzeństwo uwielbia tańczyć, skakać, biegać i oczywiście dowiadywać się o sobie czegoś nowego. Na przykład odkryli już, że dzięki zmysłom widzą, słyszą i czują. Natomiast dzięki mięśniom mogą jeździć na hulajnodze i rowerze. Zdrowe serce pompuje krew, a nawet podczas snu człowiek oddycha. Z kolei dzięki jedzeniu warzyw i regularnej aktywności ma się mnóstwo energii do zabawy.

Jeśli szukaliście do Waszej biblioteczki kompleksowej książki o ciele dla dzieci, to zdecydowanie warto zdecydować się na ten tytuł. Kolorowe, zabawne ilustracje z pewnością zachęcą małego czytelnika do wnikliwej lektury, a ciekawe informacje na temat ciała zostaną na długo w pamięci.

Książkę „Opowiem ci, mamo, co robi moje ciało” znajdziecie tutaj.

Kasia

Kiedy byłam w zerówce, nauczyłam się czytać, żeby już więcej się nie nudzić. Od tej pory pochłaniałam kolejne książki, czytając – ku zgrozie pozostałych domowników – przez pierwsze lata na głos. Z kolei w szkole cały czas kończyło mi się miejsce na bibliotecznej karcie, bo byłam tam codziennym gościem. W zawrotnym tempie przerobiłam wszystkie tytuły Astrid Lindgren i do dziś mam sentyment do „Ronji, córki zbójnika”. Chociaż moim ukochanym tytułem z dzieciństwa pozostaje wciąż „Zajączek z rozbitego lusterka”. Na szczęście wraz z wiekiem miłość do książek nie zanikła, a wręcz miała okazję rozkwitnąć dzięki już ponad 5 – letniej pracy w księgarni.
Jednak nie samą literaturą żyje człowiek. Kiedy nie czytam, haftuję tamborki z joginkami i wyciszam umysł, praktykując ashtangę. Za to z wykształcenia jestem psychologiem i arteterapeutką, dlatego mam słabość do psychologicznej literatury i książek Yaloma. Uwielbiam dzieci i kocham literaturę dziecięcą, więc niech nie zdziwi Cię duża liczba wpisów na temat moim zdaniem najbardziej wartościowych książek dla najmłodszych. Sama posiadam ich zawrotną liczbę - nie bez powodu maluchy znajomych mówią na mnie „ciocia od książek”. W kościach czuję, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zostanę pisarką książek dla dzieci. Ale wracając do teraz – na co dzień trenuję swoją cierpliwość, dzieląc dom z czwórką kotów i znajdując kłaki oraz żwirek we wszystkich możliwych miejscach.

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować