Strona główna » Jaki los czeka rodzinny dom Jerzego Pilcha?
Ciekawostki

Jaki los czeka rodzinny dom Jerzego Pilcha?

Jerzy Pilch

Po blisko dwóch latach od śmierci cenionego polskiego pisarza samorząd Wisły postanowił kupić jego rodzinny dom. Burmistrz miasta zapowiedział, że w budynku utworzy miejsce pamięci o Jerzym Pilchu oraz dom pracy twórczej.

Magdalena Bielska, córka autora sprzedała rodzinny dom ojca za 700 tysięcy złotych. Obie strony podpisały transakcję 5 kwietnia, więc samorząd Wisły otrzymał już oficjalnie klucze do posiadłości Pilcha. W domu na Parteczniku zachował się gabinet, w którym tworzył oraz mnóstwo pamiątek, nagród i rzeczy osobistych.

Burmistrz, Tomasz Bujak obiecał, że w budynku z połowy lat 80. XX wieku stworzy miejsce godnie upamiętniające wybitnego pisarza. Jedno piętro domu, w którym 30 lat spędziła matka autora, Wanda Pilch, z pewnością będzie poświęcone Jerzemu Pilchowi. Planowane jest także utworzenie salek warsztatowych i pokoi dla artystów. Samorządowiec zapowiedział również zaaranżowanie ogrodu, gdzie planuje utworzyć miejsce na kameralne koncerty.

Warto dodać, że w Wiśle odbywa się już Festiwal Słowa im. Jerzego Pilcha „Granatowe Góry”. Tegoroczna, druga edycja planowana jest w dniach 3-5 czerwca. Organizatorzy wyrazili nadzieję, że podczas trwania festiwalu będzie istniała możliwość wizyty w domu pisarza. Być może do tego czasu poznamy dokładniejsze plany adaptacji budynku.

Kasia

Kiedy byłam w zerówce, nauczyłam się czytać, żeby już więcej się nie nudzić. Od tej pory pochłaniałam kolejne książki, czytając – ku zgrozie pozostałych domowników – przez pierwsze lata na głos. Z kolei w szkole cały czas kończyło mi się miejsce na bibliotecznej karcie, bo byłam tam codziennym gościem. W zawrotnym tempie przerobiłam wszystkie tytuły Astrid Lindgren i do dziś mam sentyment do „Ronji, córki zbójnika”. Chociaż moim ukochanym tytułem z dzieciństwa pozostaje wciąż „Zajączek z rozbitego lusterka”. Na szczęście wraz z wiekiem miłość do książek nie zanikła, a wręcz miała okazję rozkwitnąć dzięki już ponad 5 – letniej pracy w księgarni.
Jednak nie samą literaturą żyje człowiek. Kiedy nie czytam, haftuję tamborki z joginkami i wyciszam umysł, praktykując ashtangę. Za to z wykształcenia jestem psychologiem i arteterapeutką, dlatego mam słabość do psychologicznej literatury i książek Yaloma. Uwielbiam dzieci i kocham literaturę dziecięcą, więc niech nie zdziwi Cię duża liczba wpisów na temat moim zdaniem najbardziej wartościowych książek dla najmłodszych. Sama posiadam ich zawrotną liczbę - nie bez powodu maluchy znajomych mówią na mnie „ciocia od książek”. W kościach czuję, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zostanę pisarką książek dla dzieci. Ale wracając do teraz – na co dzień trenuję swoją cierpliwość, dzieląc dom z czwórką kotów i znajdując kłaki oraz żwirek we wszystkich możliwych miejscach.

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować