W księgarniach można znaleźć coraz więcej książek związanych z inkarnacjami, planowaniem przedurodzeniowym czy szeroko pojętą tematyką duchową. Co ciekawe, wiele z nich nie nawiązuje do jakiekolwiek religii czy doktryny. Prace chanellerów czy medium stają się coraz popularniejsze, a ich książki przestają dziwić. Jedną z pozycji, która również nawiązują do tej tematyki, jest „Miłość duszy” Roberta Schwartza. Intrygująca? Zadziwiająca? Trudno znaleźć słowa, które w pełni oddają płynące z niej koncepcje.
„Miłość duszy”
Robert Schwartz w swoich książkach popularyzuje tematy związane z inkarnowaniem oraz planowaniem przedurodzeniowym. Dzięki regresji hipnotycznej jego klienci przypominają sobie swoje poprzednie wcielenia lub ustalenia, jakich dokonywali z innymi duszami aktualnie w nimi wcielonymi. I choć dla wielu osób brzmi to nadal ezoterycznie, tak dla coraz szerszego grona staje się czymś zupełnie oczywistym. Tematy, które jeszcze kilkanaście lat temu były dla ludzi Zachodu tylko anegdotką, teraz stają się coraz ważniejsze. I to jest intrygujące, bo coraz więcej osób decyduje się na całkowitą rezygnację ze swoich dotychczasowych zajęć, by móc poświęcić się medytacji, pracy ze swoim potencjałem czy szeroko pojętą duchowością.
W tej książce zostały poruszone przede wszystkim kwestie związane z miłością, tworzeniem związków romantycznych czy poszukiwaniem partnerów na całe życie. Niektóre osoby poddały się jednak regresji po to, by zrozumieć, dlaczego nie są w stanie związać się z nikim na dłużej, skąd u nich problemy w związkach czy zdrady. I to jest niezwykle ciekawe, że każda z sesji prowadzi do wielu wniosków. Przypominając sobie własne ustalenia, które poczyniliśmy dla swojego rozwoju, zaczynamy dostrzegać, że to, co z ziemskiej perspektywy wydaje się niezwykle bolesne czy kłopotliwe, w rzeczywistości jest tym, co sami wybraliśmy.
Koncepcja planowania przedurodzeniowego
Dla osób, które po raz pierwszy spotykają się z tym zagadnieniem, może to brzmieć nieco niezrozumiale. Jedną z pierwszych osób, które współcześnie zaczęły edukować w tej kwestii był dr Michael Newton, który jako terapeuta pracował z pacjentami i cofał ich wspomnieniami do dzieciństwa, by odnaleźć w nim przyczyny ich lęków czy traum. Pewnego dnia jeden z pacjentów cofnął się dalej, aż do poprzedniego wcielenia i gdy dla Newtona brzmiało to niedorzecznie, zaczął zgłębiać temat. Przez kilkadziesiąt lat pracował z kolejnymi osobami z różnych kultur, kontynentów, o różnym wieku czy wykształceniu. I każda z tych osób opowiadała historie różniące się jedynie indywidualnymi zabarwieniami. Każda osoba w ten sam sposób przypominała sobie swoje poprzednie wcielenia.
Jednak tym, co interesuje Schwartza bardziej, jest czas pomiędzy jedną a drugą inkarnacją, gdy jako dusze ustalamy z innymi zadania, jakie będziemy chcieli zrealizować w kolejnym wcieleniu. Dotyczą one naszej ścieżki zawodowej, rozwoju emocjonalnego czy właśnie relacji. Jego praca z klientami pozwoliła im zaakceptować nieraz trudne doświadczenia i zrozumieć, dlaczego chcieli ich doznać. I racja, to temat bardzo trudny, bo jak można chcieć doświadczyć zdrady, wdowieństwa czy innych kłopotów?
Książki takie jak „Miłość duszy” budzą mieszane uczucia. Dla jednych są stekiem bzdur, dla innych ciekawostką, jeszcze dla innych całkowitą prawdą. Intrygujące jest jednak to, że tematy duchowe stają się coraz popularniejsze, a kwestie związane z regresją przestają po prostu dziwić. Coś, co dla jednych bywa dziwaczne, dla innych staje się czymś oczywistym, momentem zwrotnym, szansą na lepsze poznanie siebie i przyczyną różnych życiowych doświadczeń. Czytaj więc, eksploruj i sam stwierdź, jak wiele prawdy w tym odnajdujesz. Jedno jest pewne – takie książki dają do myślenia.
Książkę „Miłość duszy” znajdziesz tutaj.
Skomentuj