Strona główna » Wystartował Literacki Festiwal Preteksty w Gnieźnie
Wydarzenia literackie

Wystartował Literacki Festiwal Preteksty w Gnieźnie

Festiwal Literacki Preteksty w Gnieźnie

Wraz z początkiem roku szkolnego Miasto Gniezno wraz z Biblioteką Publiczną Miasta Gniezna organizuje Literacki Festiwal Preteksty. To już dwunasta odsłona tego święta słowa, które potrwa w tym roku do 10 września.

Od 1 do 10 września popołudniami Gniezno zamieni się w prawdziwy raj dla wszystkich miłośników książek. Zgodnie z tradycją formuła „Pretekstów” opiera się na 3 podstawowych motywach:

  • ZBLIŻENIA – ukazania literatury jako elementarnej część naszej codzienności,
  • INSPIRACJE– pokazania, że Słowo może inspirować artystów,
  • SPOTKANIA – przybliżenia twórców do publiczności.

W programie Literackiego Festiwalu Preteksty znajdują się nie tylko spotkania z pisarzami, ale również spektakle teatralne i warsztaty dla dzieci. Goście będą mogli odwiedzić towarzyszącą wydarzeniu wystawę Katarzyny Gołembowskiej, Michała Koszeli, Daniela Moperta i Sebastiana Ucińskiego zatytułowaną „Światłoczułe Słowa”. Warto też wspomnieć o wspaniałych autorach, których obecność uświetni festiwal. Spotkamy m.in.:

  • Elżbietę Cherezińską,
  • Krzysztofa Vargę,
  • Krystynę Kurczab-Redlich,
  • Andrzeja Stasiuka.

Dokładny program wydarzenia, które odbywa się na dziedzińcu Starego Ratusza i w centrum kultury w Gnieźnie Latarnia na Wenei, znajdziesz na stronie organizatora. Co ważne, wstęp na wszystkie atrakcje Literackiego Festiwalu Preteksty jest bezpłatny.

Festiwal Literacki Preteksty

Kasia

Kiedy byłam w zerówce, nauczyłam się czytać, żeby już więcej się nie nudzić. Od tej pory pochłaniałam kolejne książki, czytając – ku zgrozie pozostałych domowników – przez pierwsze lata na głos. Z kolei w szkole cały czas kończyło mi się miejsce na bibliotecznej karcie, bo byłam tam codziennym gościem. W zawrotnym tempie przerobiłam wszystkie tytuły Astrid Lindgren i do dziś mam sentyment do „Ronji, córki zbójnika”. Chociaż moim ukochanym tytułem z dzieciństwa pozostaje wciąż „Zajączek z rozbitego lusterka”. Na szczęście wraz z wiekiem miłość do książek nie zanikła, a wręcz miała okazję rozkwitnąć dzięki już ponad 5 – letniej pracy w księgarni.
Jednak nie samą literaturą żyje człowiek. Kiedy nie czytam, haftuję tamborki z joginkami i wyciszam umysł, praktykując ashtangę. Za to z wykształcenia jestem psychologiem i arteterapeutką, dlatego mam słabość do psychologicznej literatury i książek Yaloma. Uwielbiam dzieci i kocham literaturę dziecięcą, więc niech nie zdziwi Cię duża liczba wpisów na temat moim zdaniem najbardziej wartościowych książek dla najmłodszych. Sama posiadam ich zawrotną liczbę - nie bez powodu maluchy znajomych mówią na mnie „ciocia od książek”. W kościach czuję, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zostanę pisarką książek dla dzieci. Ale wracając do teraz – na co dzień trenuję swoją cierpliwość, dzieląc dom z czwórką kotów i znajdując kłaki oraz żwirek we wszystkich możliwych miejscach.

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować