Szukasz inspiracji na nowe rolki i posty na swoim bookstagramie, a w hashtagach widzisz skróty #TBR, #DNF, #ARC? Czy to w ogóle coś znaczy, czy to jakiś wymysł instagramowych twórców? Okazuje się, że te skróty mają sens, a w tym krótkim wpisie opowiemy Ci, co kryje się pod tajemniczymi zbitkami liter. Zapraszamy do lektury!
TBR – To Be Read, czyli książki, które planujesz przeczytać
Ten angielski skrót zdecydowanie zadomowił się również na polskim bookstagramie. Wielu miłośników książek, którzy dzielą się w internecie swoimi recenzjami, oznacza filmiki na Instagramie czy na kanale YouTube jako „TBR”. Rozwińmy więc ten skrót. To akronim od „To Be Read” (logiczne, prawda?), czyli książki, które zamierzasz przeczytać. A jeśli jesteś molem książkowym, z pewnością wiesz, o czym mowa. Co więcej, często można znaleźć zestawienia:
- TBR list,
- TBR pile,
- TBR shelf.
Chcesz zrobić rolkę na Instagram o półce wstydu, stosie książek na nocnym stoliku albo swoich czytelniczych planach na kolejny miesiąc? Koniecznie oznacz go jako #TBR!
DNF – Did Not Finish, czyli książki, których nie skończyłaś/eś czytać
Po rozwinięciu te trzy literki mówią wszystko. DNF to po prostu książki, których nie udało nam się z różnych powodów dokończyć. Z tym akronimem można się spotkać również w terminologii sportowej, kiedy mówimy, że ktoś nie ukończył biegu. Natomiast takie sytuacje mogą się zdarzyć również w czytelniczej rzeczywistości.
Nudna lektura bez wciągającej akcji? Nieinteresująca nas tematyka? Czynniki losowe? Powody są różne, ale DNF-y to całkiem zwyczajna rzecz. Jeśli więc robisz post o książkach, których czytanie porzuciłaś/eś, dodaj #DNF.
ARC – Advanced Reader’s Copy, czyli recenzencki egzemplarz książki
Ten skrót zdecydowanie nie jest zarezerwowany dla wszystkich bookstagramerów. Jeśli jednak działasz już jakiś czas w świecie literatury, być może spotka Cię zaszczyt zrecenzowania nowej książki, jeszcze zanim oficjalnie ukaże się ona na rynku i będzie dostępna w księgarniach. Otrzymasz wówczas od wydawnictwa tzw. Advanced Reader’s Copy. Jest to wstępne wydanie książki, egzemplarz okazowy, który otrzymują m.in. księgarze, bibliotekarze, dziennikarze, czy inni recenzenci, np. bookstagramerzy. W takich pierwszych wydaniach mogą znajdować się jeszcze literówki, czy błędy tekstowe.
Należysz do grona szczęśliwców, który mają możliwość zrecenzowania książki przed jej premierą? Koniecznie oznacz swój wpis #ARC.
Skomentuj