Strona główna » Styczniowe premiery. Reportaże, których nie możesz przegapić
Reportaże Zapowiedzi i nowości

Styczniowe premiery. Reportaże, których nie możesz przegapić

Premiery stycznia 2024 - reportaże

Styczeń 2024 zaowocował wieloma ciekawymi premierami, wśród których nie zabrakło także literatury faktu. Nowości reportażowe przynoszą wiele emocji i odkrywają historie, o których świat zdążył już zapomnieć. David Vann wkracza w umysł zabójcy, Rebeca Donner opisuje życie w czasach, gdy Hitler dochodził do władzy, Mike Rinder ujawnia prawdę o działalności scjentologów, a Sam Knight opowiada historię człowieka, który próbował przewidzieć przyszłość…

Ostatni dzień na Ziemi

Ostatni dzień na Ziemi

David Vann znany jest głównie dzięki swoim powieściom: „Legenda o samobójstwie”, „Brud”, „Halibut na Księżycu” i „Komodo”. Wielokrotnie nagradzany i tłumaczony na ponad dwadzieścia języków autor wraca z książką nieco inną niż poprzednie.

Tym razem Vann sięga po formę reportażu, aby opowiedzieć o Stevenie Kazmierczaku, który 14 lutego 2008 roku dokonał zamachu na Northern Illinois University, a potem popełnił samobójstwo. Mrożący krew w żyłach finał, który poprzedza niedające spokoju pytanie – dlaczego to zrobił? W zamachu zginęło 6 osób, a 21 zostało rannych. David Vann w książce „Ostatni dzień na Ziemi” opisuje życie zamachowca i mordercy, od dzieciństwa aż do śmierci. Autor podczas pisania książki korzystał z obszernych akt policyjnych, e-maili, wyników badań oraz intymnych zwierzeń rodziny i przyjaciół Kazmierczaka. Pozycja zaciekawi z pewnością pasjonatów tematyki true crime,a także osoby interesujące się psychologią i działaniem ludzkiego umysłu.

Podwójne życie Mildred. Historia kobiety, którą kazał zabić Hitler

Podwójne życie Mildred

„Podwójne życie Mildred” to reportaż, który trzyma w napięciu niczym thriller. Rebecca Donner, praprasiostrzenica tytułowej Mildred Harnack, opisuje życie i działalność polityczną swojej ciotki, która była jedną z najbardziej zaangażowanych osób w ruchu oporu przeciwko nazistom, gdy Hitler dochodził do władzy.

Niezwykła biografia niezwykle odważnej kobiety – Amerykanki ostatecznie skazanej przez Hitlera na śmierć przez ścięcie głowy. Reportaż „Podwójne życie Mildred” przedstawia opis ówczesnej codzienności, a także trudności, z jakimi musieli mierzyć się przeciwnicy Hitlera. Posługując się czasem teraźniejszym, Rebeca Donner sprawia, że książka wciąga niczym powieść szpiegowska i trudno się od niej oderwać.

Spowiedź scjentologa. Były lider sekty przerywa milczenie

Spowiedź scjentologa

Czym jest scjentologia? To pozarządowa organizacja powstała w latach 50. XX wieku, często określana jako sekta. Scjentolodzy wyznają poglądy, które przez naukowców uważane są za paranaukowe. Twórcą teorii, na których opiera się ruch, był pisarz fantastyki naukowej L. Ron Hubbard.

Scjentologia budzi kontrowersje głównie przez metody, jakie stosują jej wyznawcy, aby osiągnąć „spokój ducha”. O tym właśnie pisze Mike Rinder w swojej książce „Spowiedź scjentologa”. Były wyznawca, któremu udało się wspiąć po szczeblach organizacji, opisuje, jak w celu rozwoju duchowego członkowie ruchu byli odseparowani od swoich rodzin oraz torturowani. Książka jest szczerym wyznaniem człowieka od wczesnego dzieciństwa wprowadzanego w ten pełen zakłamania świat, w którym nie funkcjonują znane nam zasady społeczne ani wartości. Nawet fundamentalna, podstawowa wiedza o rzeczywistości była przed nim ukrywana. Rinder w „Spowiedzi scjentologa” opisuje nie tylko swoje życie, ale również wyjaśnia cały sposób i zawiłość funkcjonowania organizacji, z której po wielu latach udało mu się wydostać.

Biuro Przeczuć. Historia psychiatry, który chciał przewidzieć przyszłość

 Biuro Przeczuć. Historia psychiatry, który chciał przewidzieć przyszłość

„Biuro Przeczuć” to nowa pozycja Wydawnictwa Czarnego, w której Sam Knight opisuje działalność psychiatry Johna Bakera. Był to naukowiec, który – jak mówi tytuł książki – chciał przewidzieć przyszłość. Zwrócił uwagę na sferę wcześniej przez psychiatrię pomijaną, a więc na przeczucia, intuicję i sny. We współpracy z magazynem „The Evening Standard” chciał ostrzegać ludzi przed nadchodzącymi tragediami.

„Biuro Przeczuć” to reportaż poświęcony życiu i pracy Bakera, ale Knight opisuje w nim również kondycję XX wiecznej psychiatrii, przesiąkniętej ideami Freuda i Junga. Sam John Baker jest natomiast świetnym przykładem tego, jak nauka styka się z myśleniem magicznym. Książki nie muszą obawiać się osoby nieobeznane w tematyce, gdyż każde pojęcie z zakresu psychiatrii jest klarownie objaśnione. Pozycja zainteresować może zarówno miłośników ciekawostek psychologicznych, jak i wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się więcej o intuicji, przeczuciach czy znaczeniu snów.

Na zachętę pozostawiam fragment książki „Biuro Przeczuć” Sama Wrighta:

21 października 1966 roku nauczycielkę z Londynu wyrwało ze snu silne przeczucie, że wkrótce wydarzy się coś strasznego. Godzinę później w walijskim Aberfan doszło do tragedii – na górnicze miasteczko osunęła się część hałdy węglowej, zabijając ponad sto czterdzieści osób, w większości dzieci. Wśród lekarzy, którzy pojawili się na miejscu, był psychiatra John Barker. To on – dla jednych szarlatan, dla innych innowator łączący naukowe podejście z otwartością na ezoterykę – wpadł na pomysł niecodziennego badania: postanowił zebrać świadectwa osób, które w jakiś sposób przeczuły tragedię. By je odnaleźć, założył we współpracy z dziennikiem „The Evening Standard” Biuro Przeczuć, które z czasem przekształciło się w bazę danych zawierającą sny i wizje, mające posłużyć jako ostrzeżenia.
Maria

“U mnie jest blisko z serca do papieru” - napisała Agnieszka Osiecka, a ja, jako jej wierna i oddana fanka, powtarzam te słowa za nią. Jestem miłośniczką słów i wszelkiego rodzaju konstelacji, które mogą z nich powstać. Studiując filmoznawstwo przekonałam się, że nie tylko sama sztuka jest czymś fascynującym, ale również - jeśli nie bardziej – nauka o niej. Spośród wszelkiego typu literatury najbardziej fascynuje mnie jej teoria, a zaraz potem filozofia i poezja. Mając trzynaście lat zapisałam w swoim pamiętniku: “wiem jedno, jestem uzależniona od pisania”. Nic w tej kwestii się nie zmieniło. Wciąż notuję wszystko, co zauważę, podążając zgodnie za słowami Terry’ego Pratchetta, który stwierdził, że najlepsze pomysły kradnie się rzeczywistości, która na ogół prześciga fantazję. Jestem marzycielką i z natury chodzę z głową w chmurach, więc często zakładam życiową prozaiczność na swoje barki, żeby jej ciężar pomógł mi wrócić na ziemię. Z reguły jestem uważana za osobę towarzyską, ale mało kto dostrzega, że najswobodniej czuję się w obecności Davida Bowiego, Jamesa Barrie i Salvadora Dali. Gdy ludzie pytają mnie o sztukę, odpowiadam – to moja dobra przyjaciółka. W końcu nie raz uratowała mi życie...

Maria

“U mnie jest blisko z serca do papieru” - napisała Agnieszka Osiecka, a ja, jako jej wierna i oddana fanka, powtarzam te słowa za nią. Jestem miłośniczką słów i wszelkiego rodzaju konstelacji, które mogą z nich powstać. Studiując filmoznawstwo przekonałam się, że nie tylko sama sztuka jest czymś fascynującym, ale również - jeśli nie bardziej – nauka o niej. Spośród wszelkiego typu literatury najbardziej fascynuje mnie jej teoria, a zaraz potem filozofia i poezja. Mając trzynaście lat zapisałam w swoim pamiętniku: “wiem jedno, jestem uzależniona od pisania”. Nic w tej kwestii się nie zmieniło. Wciąż notuję wszystko, co zauważę, podążając zgodnie za słowami Terry’ego Pratchetta, który stwierdził, że najlepsze pomysły kradnie się rzeczywistości, która na ogół prześciga fantazję. Jestem marzycielką i z natury chodzę z głową w chmurach, więc często zakładam życiową prozaiczność na swoje barki, żeby jej ciężar pomógł mi wrócić na ziemię. Z reguły jestem uważana za osobę towarzyską, ale mało kto dostrzega, że najswobodniej czuję się w obecności Davida Bowiego, Jamesa Barrie i Salvadora Dali. Gdy ludzie pytają mnie o sztukę, odpowiadam – to moja dobra przyjaciółka. W końcu nie raz uratowała mi życie...

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować