„Poszukiwanie zaginionej wiedzy” zostało wydane w Polsce po raz pierwszy w 2008 roku. W listopadzie 2023 w księgarniach pojawiła najnowsza wersja tego kontrowersyjnego tytułu. Erich von Daniken przytacza w swojej książce tezy, które dla wielu osób mogą wydawać się śmieszne, niedorzeczne i dziwaczne, mające swoje podłoże w teoriach spiskowych. Czy warto więc w ogóle zawracać sobie głowę tym tytułem?
„Poszukiwanie zaginionej wiedzy”
Daniken poświęcił kilka dziesięcioleci na zgłębianie archeologicznej wiedzy i drążenie tam, gdzie nie ma jasnych odpowiedzi lub od lat są takie same. Autorowi nie wystarczają proste informacje. Doszukuje się wpływu obcych cywilizacji i próbuje udowodnić, że to, w jaki sposób rozwinęły się starożytny Egipt czy Sumer, wynikało z możliwości danych ówczesnym przez inteligentną cywilizację pozaziemską.
W „Poszukiwaniu zaginionej wiedzy” autor stara się odpowiedzieć na to, czy najstarsze zachowane teksty sumeryjskie opowiadają o lądowaniu statków kosmicznych, czy w epoce lodowcowej istniała już nanotechnologia, kto wybudował tajemnicze systemy rur w Chinach, czy ludzkość zna pismo od kilkunastu tysięcy lat lub czy faraonowie dysponowali rozwinięta technologią, porównywalną do tej, którą znamy dziś.
Tezy Danikena mogą wydawać się niedorzeczne. Zgodnie z wiedzą przedstawianą choćby w szkołach czy książkach popularnonaukowych pomysły autora stają się śmieszne. A jednak ten poświęcił kilka dziesięcioleci na to, by drążyć i swoje odpowiedzi przestawiać w kolejnych książkach. I chyba z tego powodu warto zatrzymać się i poznać alternatywną wizję dziejów. Nikt nie mówi o tym, by w nią wierzyć, ale czasem szkoda nie zajrzeć tam, gdzie zwykle nasz wzrok nie sięga.
Najnowsze wydanie książki „Poszukiwanie zaginionej wiedzy” znajdziesz tutaj.
Skomentuj