12 grudnia 2022 roku w księgarniach pojawiła się książka „Machina wstydu. Kto zarabia na Twoim poniżeniu”. Cathy O’Neil poruszyła trudny i często pomijany temat. Czy boimy się przyznać, że go widzimy, ale nie potrafimy nic z nim zrobić? A może autorka wreszcie wsadziła kij w mrowisko i zaczęła mówić o tym, na co wcześniej nie zwracaliśmy uwagi? Zawstydzanie innych nie jest niczym nowym, ale sposoby, z jakich się teraz korzysta, już są.
„Machina wstydu”
Wstyd, choć trudny i bolesny, jest potrzebny. Dzięki niemu można demaskować tych, którzy krzywdzą innych, i obnażać prawdę dotyczącą skorumpowanych polityków, egoistycznych biznesmenów czy chamskich celebrytów, którzy tylko pozują na ciepłych i empatycznych. Rozsądnie wykorzystany wstyd obnaża z ułudy i przynosi ukojenie wszystkim, którzy czują się gorsi lub widzą, że czyjeś zachowanie to maska i stwarzanie pozorów.
Niestety wstyd jest też narzędziem, które krzywdzi i wpędza w zbiorowe poczucie winy i bycia złym, niewystarczającym. I właśnie temu zagadnieniu Cathy O’Neil poświęciła najwięcej uwagi, starając się przebudzić wszystkich i pokazać, jak bardzo jesteśmy manipulowani. Autorka po kolei omówiła strategie przemysłów farmaceutycznych, dietetycznych, partii politycznych, mediów czy systemów opieki zdrowotnej. Pokazała, jak działają w pędzie do coraz większych zysków i jak spychają odpowiedzialność za swoje czyny na całe grupy społeczne.
Autorka wiele stron poświęciła także zagadnieniu wstydu w kontekście mediów społecznościowych. Pokazała relacje, jakie tworzą się pomiędzy wstydem i władzą. Jej książka to wielki, wibrujący czerwienią wykrzyknik. Poruszyła tematy, które dla wielu osób i korporacji są bardzo niewygodne. Jednak nie bała się zabrać głosu i zaczęła mówić o tym, aby każdy z nas samodzielnie weryfikował treści, które słyszymy i oglądamy. Zachęca swoich czytelników do przebudzenia i buntu wobec chamstwa oraz manipulacji. Fenomenalna premiera ostatniego miesiąca zeszłego roku. Skłania do wielu przemyśleń.
Książkę Cathy O’Neil znajdziesz tutaj.
Skomentuj