Strona główna » “Icebreaker”, czyli najgorętszy romans New Adult tego lata
Bestsellery Romanse i erotyki

“Icebreaker”, czyli najgorętszy romans New Adult tego lata

Icebreaker

Choć lato się kończy, to gorące emocje po najciekawszych lekturach pewnie pozostaną z nami na długo. Jedną z najpopularniejszych książek polecanych na Booktoku oraz Bookstagramie i określaną jako najgorętszy romans tego lata jest “Icebreaker”. Powieść Hannah Grace wpisuje się w standardy literatury New Adult. Książka opowiada o relacji łyżwiarki figurowej i hokeisty, którzy niespodziewanie muszą dzielić ze sobą lodowisko. Mimo tej zimowej tematyki, atmosfera książki jest wrząca…

“Icebreaker” i literatura New Adult

“Icebreaker” to trzymająca w napięciu opowieść o łyżwiarce figurowej i hokeiście. Anastasia Allen jest zdeterminowaną dziewczyną, która od najmłodszych lat ciężko pracuje na swój sukces. Los chciał, by na krótko przed występem w łyżwiarskiej reprezentacji kraju partner Anastasii ma wypadek, a więc zastąpić musi go Nathan Hawkins. Nathan jest kapitanem drużyny hokeja, a łyżwiarstwo figurowe to dla niego czarna magia. Czy bohaterom uda się dogadać i stworzyć zachwycający układ – czy też marzenia Anastasii legną w gruzach…?

“Icebraker” przynależy do literatury New Adult. Co to oznacza? Literatura New Adult to określenie pochodne od Young Adult. Gatunki odróżnia przede wszystkim docelowa grupa odbiorcza. Podczas gdy Young Adult skierowane jest do nastolatków (wiek około 12-18 lat), to New Adult odnosi się raczej do osób wchodzących w dorosłość (wiek około 18-30 lat). W związku z tym, New Adult podejmuje tematy związane już raczej z wczesną dorosłością niż z nastoletnim życiem. Zamiast licealnych romansów na pierwszy plan wysuwają się tam problemy związane z pierwszą wyprowadzką, szukaniem pracy albo rozpoznawaniem swojej dalszej drogi po skończeniu szkoły średniej. Literatura New Adult cieszy się coraz większą popularnością, a do najgłośniejszych autorów tego gatunku zaliczane są Jennifer L. Armentrout oraz Coleen Hoover.

Jeśli jeszcze nie znasz literatury New Adult, to (jak wskazuje tytuł) “Icebraker” może okazać się świetnym przełamywaczem lodów. Książka Hannah Grace dostępna jest tutaj.

Maria

“U mnie jest blisko z serca do papieru” - napisała Agnieszka Osiecka, a ja, jako jej wierna i oddana fanka, powtarzam te słowa za nią. Jestem miłośniczką słów i wszelkiego rodzaju konstelacji, które mogą z nich powstać. Studiując filmoznawstwo przekonałam się, że nie tylko sama sztuka jest czymś fascynującym, ale również - jeśli nie bardziej – nauka o niej. Spośród wszelkiego typu literatury najbardziej fascynuje mnie jej teoria, a zaraz potem filozofia i poezja. Mając trzynaście lat zapisałam w swoim pamiętniku: “wiem jedno, jestem uzależniona od pisania”. Nic w tej kwestii się nie zmieniło. Wciąż notuję wszystko, co zauważę, podążając zgodnie za słowami Terry’ego Pratchetta, który stwierdził, że najlepsze pomysły kradnie się rzeczywistości, która na ogół prześciga fantazję. Jestem marzycielką i z natury chodzę z głową w chmurach, więc często zakładam życiową prozaiczność na swoje barki, żeby jej ciężar pomógł mi wrócić na ziemię. Z reguły jestem uważana za osobę towarzyską, ale mało kto dostrzega, że najswobodniej czuję się w obecności Davida Bowiego, Jamesa Barrie i Salvadora Dali. Gdy ludzie pytają mnie o sztukę, odpowiadam – to moja dobra przyjaciółka. W końcu nie raz uratowała mi życie...

Maria

“U mnie jest blisko z serca do papieru” - napisała Agnieszka Osiecka, a ja, jako jej wierna i oddana fanka, powtarzam te słowa za nią. Jestem miłośniczką słów i wszelkiego rodzaju konstelacji, które mogą z nich powstać. Studiując filmoznawstwo przekonałam się, że nie tylko sama sztuka jest czymś fascynującym, ale również - jeśli nie bardziej – nauka o niej. Spośród wszelkiego typu literatury najbardziej fascynuje mnie jej teoria, a zaraz potem filozofia i poezja. Mając trzynaście lat zapisałam w swoim pamiętniku: “wiem jedno, jestem uzależniona od pisania”. Nic w tej kwestii się nie zmieniło. Wciąż notuję wszystko, co zauważę, podążając zgodnie za słowami Terry’ego Pratchetta, który stwierdził, że najlepsze pomysły kradnie się rzeczywistości, która na ogół prześciga fantazję. Jestem marzycielką i z natury chodzę z głową w chmurach, więc często zakładam życiową prozaiczność na swoje barki, żeby jej ciężar pomógł mi wrócić na ziemię. Z reguły jestem uważana za osobę towarzyską, ale mało kto dostrzega, że najswobodniej czuję się w obecności Davida Bowiego, Jamesa Barrie i Salvadora Dali. Gdy ludzie pytają mnie o sztukę, odpowiadam – to moja dobra przyjaciółka. W końcu nie raz uratowała mi życie...

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować