Strona główna » 8 stycznia 2024 roku startuje podcast królowej Kamili o książkach
Ciekawostki

8 stycznia 2024 roku startuje podcast królowej Kamili o książkach

Podcast Królowej Kamili o książkach

zdj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kamila_(kr%C3%B3lowa_Wielkiej_Brytanii)#/media/Plik:Queen_Camilla_(cropped).jpg

Od 2021 roku królowa Kamila, ówczesna księżna Kornwalii, prowadzi działający w internecie klub książki. The Queen’s Reading Room to przestrzeń, która służy dyskusjom na temat literatury. Użytkownicy mogą wymieniać zdania o książkach, które przeczytali, a także wziąć udział w spotkaniach online z wybranymi autorami. 8 stycznia 2024 roku, w ramach The Queen’s Reading Room, królowa Kamila debiutuje ze swoim nowym literackim podcastem.

The Queen’s Reading Room Podcast

Na platformie Spotify, na oficjalnym kanale podcastu królowej Kamili widnieje opis, w którym czytamy, że

jest to miejsce dla miłośników książek i dla tych, którzy chcieliby kochać książki nieco bardziej.

Pierwszy odcinek podcastu został już dodany – jest to 24 minutowa rozmowa z Ianem Rankinem, cenionym szkockim twórcą powieści kryminalnych. W podcaście Rankin opowiada o swoim dzieciństwie, o latach szkolnych i o tym, jak rozpoczęła się jego przygoda z literaturą.

Na ten moment zostało zaplanowanych osiem odcinków podcastu The Queen’s Reading Room, którego gospodyniami każdorazowo będą królowa Kamila i Vicki Perrin, która jest także dyrektorką generalną The Queen’s Reading Room. Wśród zaproszonych gości, oprócz Iana Rankina, mają znaleźć się także pisarz i satyryk David Baddiel oraz amerykańska pisarka Ann Patchett.

Podcastu królowej Kamili można posłuchać tutaj.

Maria

“U mnie jest blisko z serca do papieru” - napisała Agnieszka Osiecka, a ja, jako jej wierna i oddana fanka, powtarzam te słowa za nią. Jestem miłośniczką słów i wszelkiego rodzaju konstelacji, które mogą z nich powstać. Studiując filmoznawstwo przekonałam się, że nie tylko sama sztuka jest czymś fascynującym, ale również - jeśli nie bardziej – nauka o niej. Spośród wszelkiego typu literatury najbardziej fascynuje mnie jej teoria, a zaraz potem filozofia i poezja. Mając trzynaście lat zapisałam w swoim pamiętniku: “wiem jedno, jestem uzależniona od pisania”. Nic w tej kwestii się nie zmieniło. Wciąż notuję wszystko, co zauważę, podążając zgodnie za słowami Terry’ego Pratchetta, który stwierdził, że najlepsze pomysły kradnie się rzeczywistości, która na ogół prześciga fantazję. Jestem marzycielką i z natury chodzę z głową w chmurach, więc często zakładam życiową prozaiczność na swoje barki, żeby jej ciężar pomógł mi wrócić na ziemię. Z reguły jestem uważana za osobę towarzyską, ale mało kto dostrzega, że najswobodniej czuję się w obecności Davida Bowiego, Jamesa Barrie i Salvadora Dali. Gdy ludzie pytają mnie o sztukę, odpowiadam – to moja dobra przyjaciółka. W końcu nie raz uratowała mi życie...

Maria

“U mnie jest blisko z serca do papieru” - napisała Agnieszka Osiecka, a ja, jako jej wierna i oddana fanka, powtarzam te słowa za nią. Jestem miłośniczką słów i wszelkiego rodzaju konstelacji, które mogą z nich powstać. Studiując filmoznawstwo przekonałam się, że nie tylko sama sztuka jest czymś fascynującym, ale również - jeśli nie bardziej – nauka o niej. Spośród wszelkiego typu literatury najbardziej fascynuje mnie jej teoria, a zaraz potem filozofia i poezja. Mając trzynaście lat zapisałam w swoim pamiętniku: “wiem jedno, jestem uzależniona od pisania”. Nic w tej kwestii się nie zmieniło. Wciąż notuję wszystko, co zauważę, podążając zgodnie za słowami Terry’ego Pratchetta, który stwierdził, że najlepsze pomysły kradnie się rzeczywistości, która na ogół prześciga fantazję. Jestem marzycielką i z natury chodzę z głową w chmurach, więc często zakładam życiową prozaiczność na swoje barki, żeby jej ciężar pomógł mi wrócić na ziemię. Z reguły jestem uważana za osobę towarzyską, ale mało kto dostrzega, że najswobodniej czuję się w obecności Davida Bowiego, Jamesa Barrie i Salvadora Dali. Gdy ludzie pytają mnie o sztukę, odpowiadam – to moja dobra przyjaciółka. W końcu nie raz uratowała mi życie...

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować