Strona główna » Znamy laureatkę Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza
Aktualności ze świata książki Literatura piękna

Znamy laureatkę Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza

Barbara Woźniak laureatką Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza 2022

Już po raz siódmy została przyznana debiutującemu pisarzowi Nagroda Literacka im. Witolda Gombrowicza. W tegorocznej odsłonie konkursu zwyciężyła Barbara Woźniak za swoją powieść „Niejedno”, która ukazała się w 2021 roku nakładem Wydawnictwa Drzazgi.

Ustanowione w 2015 roku przez samorząd miasta Radom i Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli wyróżnienie nagradza pisarki i pisarzy, którzy są debiutującymi autorami. Jednak debiut rozumiany jest tu w szerszym kontekście – jako pierwsza lub druga książka polskiego autora napisana prozą artystyczną. Patronat honorowy nad nagrodą sprawuje Rita Gombrowicz, spadkobierczyni twórczości i wdowa po pisarzu Witoldzie Gombrowiczu.

Jury spośród 100 zgłoszeń powieści wydanych w 2021 roku wybrało „Niejedno” Barbary Woźniak. Z kolei Mateusz Pakuła za powieść „Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję” otrzymał miesięczną rezydencję w Vence na południu Francji, gdzie Witold Gombrowicz spędził ostatnie lata swojego życia.

W czasach, w których łatwo głosimy tezy o fatalnym stanie polskiej literatury fabularnej, Barbara Woźniak proponuje pełnowymiarową powieść o starości, chorobie, opiece, marności pracy akademickiej i znużeniu życiem. Splata ją sprawnie z wątkami przemyśleń i lektur głównego bohatera. Opowiadana precyzyjnie i z bliska codzienność składa się z dramatycznych i absurdalnie zabawnych zarazem godzin spędzanych z chorym na Alzheimera ojcem, kolejnych nieprzespanych nocy, monologów wewnętrznych prowadzonych w samochodzie i pociągu wreszcie coraz trudniejszych dialogów ze studentami podczas zajęć z etyki dla przyszłych lekarzy. Najbardziej intrygujący w tej powieści jest główny bohater, niewidoczna gdzie indziej w literaturze postać opiekuna. Zachwycił nas także różnorodny język powieści, czuły i empatyczny w narracji o ojcu, zaczepny w trudnych dialogach z córką, fachowy, ale nie pozbawiony ironii w opisie zajęć ze studentami. To powieść rodzinna, ale także pełna odniesień do filozofii, literatury i nauki. „Niejedno” jest debiutem, ale zarazem dziełem dojrzałej już pisarki.

– fragment laudacji Zofii Król

(…) te dwie wyróżnione książki dotyczą czegoś niezwykle ważnego, bo dotyczą opieki nad osobami starszymi i umierającymi. To są różne formy literackie, ale w obydwu przypadkach autorzy znaleźli formę, żeby opowiedzieć o tych doświadczeniach. Mieliśmy wrażenie, że właściwie wszystkie pięć nominowanych książek to książki ważne, które mówią o rzeczach traumatycznych, ale niezwykle istotnych. I to właśnie było niezwykłe w tej edycji właśnie to podjęcie tych tematów i ta panorama rzeczy, które te książki ze sobą niosą.

– Justyna Sobolewska

Tegoroczna laureatka otrzymała nagrodę w wysokości 40 tys. złotych oraz lornetkę, która symbolizuje Gombrowiczowską uważność wobec życia. Pozostali pisarze, którzy znaleźli się na liście nominowanych, dostali po 5 tysięcy złotych.

Nagrodzone powieści możesz kupić tutaj:

Kasia

Kiedy byłam w zerówce, nauczyłam się czytać, żeby już więcej się nie nudzić. Od tej pory pochłaniałam kolejne książki, czytając – ku zgrozie pozostałych domowników – przez pierwsze lata na głos. Z kolei w szkole cały czas kończyło mi się miejsce na bibliotecznej karcie, bo byłam tam codziennym gościem. W zawrotnym tempie przerobiłam wszystkie tytuły Astrid Lindgren i do dziś mam sentyment do „Ronji, córki zbójnika”. Chociaż moim ukochanym tytułem z dzieciństwa pozostaje wciąż „Zajączek z rozbitego lusterka”. Na szczęście wraz z wiekiem miłość do książek nie zanikła, a wręcz miała okazję rozkwitnąć dzięki już ponad 5 – letniej pracy w księgarni.
Jednak nie samą literaturą żyje człowiek. Kiedy nie czytam, haftuję tamborki z joginkami i wyciszam umysł, praktykując ashtangę. Za to z wykształcenia jestem psychologiem i arteterapeutką, dlatego mam słabość do psychologicznej literatury i książek Yaloma. Uwielbiam dzieci i kocham literaturę dziecięcą, więc niech nie zdziwi Cię duża liczba wpisów na temat moim zdaniem najbardziej wartościowych książek dla najmłodszych. Sama posiadam ich zawrotną liczbę - nie bez powodu maluchy znajomych mówią na mnie „ciocia od książek”. W kościach czuję, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zostanę pisarką książek dla dzieci. Ale wracając do teraz – na co dzień trenuję swoją cierpliwość, dzieląc dom z czwórką kotów i znajdując kłaki oraz żwirek we wszystkich możliwych miejscach.

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować