Strona główna » Trwa plebiscyt Nagrody Czytelników Wielkiego Kalibru 2022
Aktualności ze świata książki Kryminał i sensacja

Trwa plebiscyt Nagrody Czytelników Wielkiego Kalibru 2022

Plebiscyt Nagrody Czytelników Wielkiego Kalibru

20 maja ruszył plebiscyt Nagrody Czytelników Wielkiego Kalibru. Jeśli chcesz oddać swój głos na najlepszy kryminał ubiegłego roku, masz jeszcze szansę! Głosowanie trwa do 27 maja.

Miłośnikom kryminału nie trzeba raczej przedstawiać konkursu na najlepszą powieść kryminalną. Nagroda Wielkiego Kalibru przyznawana jest już do 2004 roku i co roku wyróżnia polskich pisarzy kryminałów. Jednak oprócz ostatecznego werdyktu kapituły ostatnie słowo należy też do czytelników. W ramach konkursu przyznawana jest bowiem Nagroda Czytelników Wielkiego Kalibru. Dlatego jeśli czytasz kryminały i chcesz zagłosować na jeden tytuł z sześciu, które walczą o tytuł tegorocznego laureata, masz jeszcze szansę.

Co musisz zrobić? Do 27 maja do północy wejdź na stronę organizatora http://festiwal.portalkryminalny.pl/plebiscyt i zagłosuj na wybraną książkę. Co ważne, możesz oddać tylko jeden głos podczas trwania całego plebiscytu. Kiedy dokonasz wyboru, musisz jeszcze podać swój adres mailowy. Jury wykorzystuje go do weryfikacji poprawności głosowania.

Możesz wybrać spośród poniższych tytułów:

  1. Wojciech Chmielarz, „Wilkołak” (Wydawnictwo Marginesy)
  2. Grzegorz Dziedzic, „Żadnych bogów, żadnych panów” (Wydawnictwo Papierowy Księżyc)
  3. Anna Kańtoch, „Lato utraconych” (Wydawnictwo Marginesy)
  4. Joanna Opiat-Bojarska, „Oni” (Słowne)
  5. Anna Rozenberg, „Maski pośmiertne” (Czwarta Strona)
  6. Maciej Siembieda – pisarz, „Kukły” (Wydawnictwo Agora)
  7. Jakub Żulczyk, „Informacja zwrotna” (Wydawnictwo Świat Książki)

Nazwisko laureata Nagrody Czytelników Wielkiego Kalibru poznamy podczas Gali wręczenia Nagrody Wielkiego Kalibru, która odbędzie się 28 maja 2022 roku.

Kasia

Kiedy byłam w zerówce, nauczyłam się czytać, żeby już więcej się nie nudzić. Od tej pory pochłaniałam kolejne książki, czytając – ku zgrozie pozostałych domowników – przez pierwsze lata na głos. Z kolei w szkole cały czas kończyło mi się miejsce na bibliotecznej karcie, bo byłam tam codziennym gościem. W zawrotnym tempie przerobiłam wszystkie tytuły Astrid Lindgren i do dziś mam sentyment do „Ronji, córki zbójnika”. Chociaż moim ukochanym tytułem z dzieciństwa pozostaje wciąż „Zajączek z rozbitego lusterka”. Na szczęście wraz z wiekiem miłość do książek nie zanikła, a wręcz miała okazję rozkwitnąć dzięki już ponad 5 – letniej pracy w księgarni.
Jednak nie samą literaturą żyje człowiek. Kiedy nie czytam, haftuję tamborki z joginkami i wyciszam umysł, praktykując ashtangę. Za to z wykształcenia jestem psychologiem i arteterapeutką, dlatego mam słabość do psychologicznej literatury i książek Yaloma. Uwielbiam dzieci i kocham literaturę dziecięcą, więc niech nie zdziwi Cię duża liczba wpisów na temat moim zdaniem najbardziej wartościowych książek dla najmłodszych. Sama posiadam ich zawrotną liczbę - nie bez powodu maluchy znajomych mówią na mnie „ciocia od książek”. W kościach czuję, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zostanę pisarką książek dla dzieci. Ale wracając do teraz – na co dzień trenuję swoją cierpliwość, dzieląc dom z czwórką kotów i znajdując kłaki oraz żwirek we wszystkich możliwych miejscach.

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować