Ileż to można spotkać historii, które opowiadają o poranionych osobach. Ofiary bardzo często zamykają się w sobie, tłumią swoje uczucia i tworzą pancerz, który pozwala im zabezpieczyć się przed ewentualnymi ciosami ze strony innych. Niestety takie zamknięcie się to także ogromna strata. Izolacja sprawia, że trudno odnaleźć szczęście, a jeszcze trudniej spokój ducha i lekkość. Boleśnie przekonują się o tym bohaterowie książki „Zanim zgaśnie iskra”.
„Zanim zgaśnie iskra”
Główną bohaterką powieści jest Elsa. Kobieta przed laty doznała psychicznych i fizycznych krzywd. Była ofiarą znajomego z pracy. Niestety bohaterce bardzo trudno było dojść do siebie po traumie. Nie potrafiła odnaleźć się w nowej rzeczywistości, a wzrok pełen oceny i współczucia ze strony innych nie pomagał. Dlatego też pewnego dnia kobieta postanowiła całkowicie zmienić swoje życie. Wyjechała i zaszyła się w domku w lesie, odnajdując ciszę, spokój i swój prywatny azyl. Obiecała sobie, że już nigdy nikogo do siebie nie dopuści.
Wiele zmieniło się w chwili, gdy u progu jej drzwi znalazł się Alex. Facet był na skraju życia i śmierci. Bohaterka miała dylemat. Z jednej strony nie chciała go wpuścić, bo w ten sposób złamałaby swoje zasady. Wiedziała jednak, że drugiemu człowiekowi należy pomóc. Odezwała się w niej jej dawna pasja, bo kiedyś Elsa pracowała jako lekarka. W ten sposób przyjęła pod swój dach równie pokrzywdzonego i poranionego człowieka, którego traumy sięgały jeszcze dzieciństwa.
Dagmara Zielant-Woś wykreowała historię, w której spotykają się dwie osoby po przejściach. Żadna z nich nie szuka związku, a to spotkanie jest zupełnie przypadkowe. Alex zostaje przez jakiś czas u Elsy i to w jej domku przechodzi rekonwalescencję. Niespodziewanie ich rozmowy coraz bardziej zbliżają ich do siebie, a w ich sercach zaczyna kiełkować pragnienie. Czy będzie ono silniejsze od strachu? Ta historia pokazuje, że pomimo ran nie warto zamykać się na to, co może przynieść przyszłość, bo w ten sposób człowiek może bardzo wiele stracić…
Książkę „Zanim zgaśnie iskra” znajdziesz tutaj.
Skomentuj