Strona główna » Książki Milana Kundery w nowym wydaniu
Esej Literatura piękna Zapowiedzi i nowości

Książki Milana Kundery w nowym wydaniu

10 kwietnia 2024 roku ukazały się nowe wydania powieści Milana Kundery. Czesko-francuski pisarz zasłynął jako twórca literatury zanurzonej zarówno w codzienność, jak i w filozofię. Jego teksty, często uwikłane w politykę, opowiadają o historycznych wydarzeniach XX wieku w sposób ironiczny i zdystansowany. Najlepiej o ponadczasowości literatury Milana Kundery świadczyć mogą nowe wydania od Wydawnictwa W.A.B., wśród których znajdziemy powieści „Nieśmiertelność”, „Tożsamość” i „Niewiedza”, a także eseje „Spotkanie” oraz „Zachód porwany albo tragedia Europy Środkowej”.

„Nieśmiertelność”

Nieśmiertelność Kundera

„Nieśmiertelność” to powieść początkowo napisana po czesku, ale po raz pierwszy opublikowana dopiero w 1990 roku w języku francuskim. Książka mówi o tym, czym tak naprawdę jest nieśmiertelność i dlaczego ludzie jej pragną. Powieść podzielona jest na siedem części, w których przeplatają się różne wątki, z pozoru zupełnie od siebie odległe. Bo jak fikcyjny trójkąt miłosny może wiązać się z historią życia i twórczości Goethego? Wszystko w powieści krąży wokół pytania: co można uczynić, aby zapisać się na kartach historii i żyć na zawsze w ludzkiej pamięci?

„Tożsamość”

Tożsamość Kundera

„Tożsamość” to powieść pochodząca z tzw. okresu francuskiego Milana Kundery. Jak większość książek stworzonych we Francji, jest krótsza od czeskich powieści pisarza, ale Kundera niejednokrotnie udowadniał, że liczy się jakość, a nie ilość słów na papierze. „Tożsamość” opowiada o mężczyźnie, który zauważył, że jego ukochana zaczyna wątpić w siebie, a więc postanowił przesyłać jej anonimowo listy miłosne. W relację miłosną głównych bohaterów wkroczyła więc trzecia osoba – tajemniczy wielbiciel, którego kobieta wcale nie utożsamiała ze swoim kochankiem. Ten prosty konflikt fabularny stał się dla Kundery podłożem do rozprawienia się z filozoficzną kategorią definiowania samego siebie.

„Niewiedza”

Niewiedza Milan Kundera

„Niewiedza” mogłaby być uznana za autobiograficzne studium na temat emigracji. Przebywający poza ojczyzną Kundera napisał bowiem powieść o ludziach, którzy od dwudziestu lat żyją na emigracji. Książka składa się z przeplatających się opowieści o różnych bohaterach, których łączy jedno – poczucie, że nie są u siebie. Co się wydarzy, gdy któryś z nich odważy się wrócić do swojego kraju? Gdzie leży granica pomiędzy przyzwyczajeniem a szczerym przywiązaniem? I czy po dwudziestu latach rozłąki, coś może jeszcze być takie samo, jak dawniej?

„Spotkanie”

Spotkanie

„Spotkanie” to utwór, w którym Milan Kundera przygląda się bliskim sobie tematom, w szczególności sylwetkom słynnych literatów oraz ich twórczości. Na książkę składają się teksty publikowane na łamach różnych czasopism i publikacji. W tomie znaleźć można więc recenzje i eseje, dzięki którym lepiej poznamy poglądy i sposób myślenia Kundery. W „Spotkaniu” szczególne znaczenie mają teksty dotyczące literatury, gdyż zawierają się w nich głębokie, filozoficzne refleksje. W zbiorze znajdują się eseje poświęcone m.in twórczości Bacona, Dostojewskiego, Malapartego, France’a i Janaćka.

„Zachód porwany albo tragedia Europy Środkowej”

Zachód porwany albo tragedia Europy Środkowej

W tym sławnym eseju Milan Kundera mówi o tytułowej tragedii Europy Środkowej. Kundera postawił tezę, że kraje Europy Środkowej są zawieszone i miotają się pomiędzy wschodem a zachodem. Jeśli teza ta wydaje się dziś oczywista, to właśnie dlatego, że „Zachód porwany albo tragedia Europy Środkowej” był tłumaczony na wiele języków i odbił się donośnym echem w całej Europie. Do dziś wiele osób utożsamia się z sądami Kundery i jest to wynik nie tylko świetnej retoryki pisarza, ale również osobistego charakteru tekstu. W nowym wydaniu znajduje się również przemówienie Kundery z 1967 roku, a także odnoszący się do niego wstęp politologa Jacques Rupnika. Przedmowę do tytułowego eseju napisał francuski historyk Pierre Nora.

Maria

“U mnie jest blisko z serca do papieru” - napisała Agnieszka Osiecka, a ja, jako jej wierna i oddana fanka, powtarzam te słowa za nią. Jestem miłośniczką słów i wszelkiego rodzaju konstelacji, które mogą z nich powstać. Studiując filmoznawstwo przekonałam się, że nie tylko sama sztuka jest czymś fascynującym, ale również - jeśli nie bardziej – nauka o niej. Spośród wszelkiego typu literatury najbardziej fascynuje mnie jej teoria, a zaraz potem filozofia i poezja. Mając trzynaście lat zapisałam w swoim pamiętniku: “wiem jedno, jestem uzależniona od pisania”. Nic w tej kwestii się nie zmieniło. Wciąż notuję wszystko, co zauważę, podążając zgodnie za słowami Terry’ego Pratchetta, który stwierdził, że najlepsze pomysły kradnie się rzeczywistości, która na ogół prześciga fantazję. Jestem marzycielką i z natury chodzę z głową w chmurach, więc często zakładam życiową prozaiczność na swoje barki, żeby jej ciężar pomógł mi wrócić na ziemię. Z reguły jestem uważana za osobę towarzyską, ale mało kto dostrzega, że najswobodniej czuję się w obecności Davida Bowiego, Jamesa Barrie i Salvadora Dali. Gdy ludzie pytają mnie o sztukę, odpowiadam – to moja dobra przyjaciółka. W końcu nie raz uratowała mi życie...

Maria

“U mnie jest blisko z serca do papieru” - napisała Agnieszka Osiecka, a ja, jako jej wierna i oddana fanka, powtarzam te słowa za nią. Jestem miłośniczką słów i wszelkiego rodzaju konstelacji, które mogą z nich powstać. Studiując filmoznawstwo przekonałam się, że nie tylko sama sztuka jest czymś fascynującym, ale również - jeśli nie bardziej – nauka o niej. Spośród wszelkiego typu literatury najbardziej fascynuje mnie jej teoria, a zaraz potem filozofia i poezja. Mając trzynaście lat zapisałam w swoim pamiętniku: “wiem jedno, jestem uzależniona od pisania”. Nic w tej kwestii się nie zmieniło. Wciąż notuję wszystko, co zauważę, podążając zgodnie za słowami Terry’ego Pratchetta, który stwierdził, że najlepsze pomysły kradnie się rzeczywistości, która na ogół prześciga fantazję. Jestem marzycielką i z natury chodzę z głową w chmurach, więc często zakładam życiową prozaiczność na swoje barki, żeby jej ciężar pomógł mi wrócić na ziemię. Z reguły jestem uważana za osobę towarzyską, ale mało kto dostrzega, że najswobodniej czuję się w obecności Davida Bowiego, Jamesa Barrie i Salvadora Dali. Gdy ludzie pytają mnie o sztukę, odpowiadam – to moja dobra przyjaciółka. W końcu nie raz uratowała mi życie...

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować