Strona główna » Już jutro „Czytanie na trawie” w Ogrodzie BUW
Wydarzenia literackie

Już jutro „Czytanie na trawie” w Ogrodzie BUW

Czytanie na trawie w Ogrodzie BUW

Książka biletem wstępu? Tak! I to w to najbliższą sobotę 24 września. Weź ze sobą egzemplarz z domowej półki i odwiedź Ogród BUW w Warszawie. W godzinach 12 – 17 na czytelników czeka ogrom literackich atrakcji. Za ich organizacją stoi Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0., Biblioteka Narodowa, Instytut Książki, Ministerstwo Edukacji i Nauki oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Partnerem sobotniego „Czytania na trawie” jest również, co wynika z samej lokalizacji wydarzenia, Uniwersytet Warszawski i Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie.

„Czytanie na trawie” w Ogrodzie BUW to kolejne w tym roku działanie promujące czytelnictwo, które organizowane jest w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa 2.0. Odbędzie się już jutro na warszawskim Powiślu przy ulicy Dobrej 56/66 w godzinach 12.00-17.00. Będzie można wziąć udział w literackich warsztatach dla dzieci i młodzieży i rozerwać się podczas literackiej gry terenowej (z nagrodami!). Nie zabraknie również rozmów o książkach i pamiątkowych zdjęć z fotobudki. Ponadto w programie:

  • Czytanie z Bajkostworami
  • Warsztaty Opowieści Modelarskich
  • Warsztaty ilustracji i książeczek przestrzennych
  • Warsztaty z robienia zakładek do książek
  • Gra w boule
  • Konkursy

Dla uczestników organizatorzy szykują dwie strefy: strefę relaksu i dobrej lektury oraz strefę wymiany książek. Posiadasz w domu takie tytuły, do których nie będziesz już wracać? Zdecydowanie więc rozważ opcję sobotniej wymiany w miejskim ogrodzie. W Ogrodzie BUW dla zainteresowanych będzie czekało również stoisko NPRCz 2.0, gdzie będzie można dowiedzieć się więcej o działaniach realizowanych w ramach tego programu. Co więcej, w wydarzeniu weźmie udział znana i lubiana aktorka, Katarzyna Zielińska.

Więcej o wydarzeniu przeczytasz tutaj.

Kasia

Kiedy byłam w zerówce, nauczyłam się czytać, żeby już więcej się nie nudzić. Od tej pory pochłaniałam kolejne książki, czytając – ku zgrozie pozostałych domowników – przez pierwsze lata na głos. Z kolei w szkole cały czas kończyło mi się miejsce na bibliotecznej karcie, bo byłam tam codziennym gościem. W zawrotnym tempie przerobiłam wszystkie tytuły Astrid Lindgren i do dziś mam sentyment do „Ronji, córki zbójnika”. Chociaż moim ukochanym tytułem z dzieciństwa pozostaje wciąż „Zajączek z rozbitego lusterka”. Na szczęście wraz z wiekiem miłość do książek nie zanikła, a wręcz miała okazję rozkwitnąć dzięki już ponad 5 – letniej pracy w księgarni.
Jednak nie samą literaturą żyje człowiek. Kiedy nie czytam, haftuję tamborki z joginkami i wyciszam umysł, praktykując ashtangę. Za to z wykształcenia jestem psychologiem i arteterapeutką, dlatego mam słabość do psychologicznej literatury i książek Yaloma. Uwielbiam dzieci i kocham literaturę dziecięcą, więc niech nie zdziwi Cię duża liczba wpisów na temat moim zdaniem najbardziej wartościowych książek dla najmłodszych. Sama posiadam ich zawrotną liczbę - nie bez powodu maluchy znajomych mówią na mnie „ciocia od książek”. W kościach czuję, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zostanę pisarką książek dla dzieci. Ale wracając do teraz – na co dzień trenuję swoją cierpliwość, dzieląc dom z czwórką kotów i znajdując kłaki oraz żwirek we wszystkich możliwych miejscach.

Skomentuj

Kliknij tutaj, by skomentować