Niecodzienna sytuacja zdarzyła się w ostatni dzień grudnia 2021 w bibliotece w Idaho. Pewien chłopiec postanowił zostawić jedyny egzemplarz swojej autorskiej książki w tamtejszych zbiorach. Ta niezwykła historia przywraca wiarę w cuda i w siłę marzeń. Koniecznie musicie ją poznać!
Dillon His Self
Dillon Helbig to uczeń drugiej klasy szkoły podstawowej w Idaho w Stanach Zjednoczonych. Kilkulatek w tajemnicy przed dorosłymi w ciągu 4 dni samodzielnie napisał i zilustrował kredkami książkę o bożonarodzeniowej przygodzie oraz podróżach w czasie. Kiedy skończył ją tworzyć w niepozornym, czerwonym zeszycie, postanowił podzielić się swoim dziełem z innymi miłośnikami czytania. Bo czy może być lepsza opowieść od tej napisanej przez dziecko dla innego dziecka?
Jak postanowił, tak zrobił. Chociaż trzeba przyznać, że nie było to łatwe przedsięwzięcie. Podczas wizyty w miejscowej bibliotece Ada Community Library Lake Hazel Branch w Boise, do której udał się ze swoją babcią, przemycił na półkę książek obrazkowych dla dzieci swój zeszyt podpisany „by Dillon His Self”. Jak możecie się domyślić, nikt nie spostrzegł od razu nowego nabytku biblioteki.
Książka, która stała się sławna
Koniec końców, chłopiec przyznał się do swojego występku mamie. Jednak kiedy wrócili do biblioteki, oryginału książki nie było już na półce! Oczywiście czujni bibliotekarze znaleźli zeszyt Dillona i nie kryli zdziwienia. Menadżer jak i pozostali pracownicy z chęcią przeczytali świąteczną opowieść. Zdecydowanie nie było mowy o wyrzuceniu książki nieznanego pochodzenia. Okazało się, że chłopiec ma prawdziwy talent do pisania!
Zastanawiacie się, jaką historię opisał 8-latek w swoim czerwonym zeszycie? Otóż opowiedział on swoje przygody, które rozpoczynają się wraz z umieszczeniem eksplodującej gwiazdy na czubku świątecznego drzewka. Za sprawą magicznych mocy bohater przenosi się do czasów pierwszego Święta Dziękczynienia (1621) oraz na Biegun Północny.
W związku z pozytywnymi recenzjami licząca 81 stron powieść zatytułowana „The Adventures of Dillon Helbig’s Crismis” znalazła już swoje miejsce w katalogu biblioteki. Co ciekawe, lista chętnych do przeczytania książki Dillona jest już bardzo długa. W kolejce czeka ponad 50 osób!
Skomentuj